Zanim pokroili urodzinowy tort, rozmawiali o tym, co Olkusz miał najcenniejszego. Nad srebrem górował ołów. Okazało się nawet, że to co promowane jest jako krakowskie, w rzeczywistości jest… olkuskie. Ogólnopolskie spotkanie Bractwa Młodych Miłośników Starych Miast nie mogło się obyć bez kolejnej garści historycznych ciekawostek, nawet jeśli było to spotkanie jubileuszowe. Krąg Młodych Miłośników Starego Olkusza świętował jubileusz dziesięciolecia, goszcząc przyjaciół z całej Polski. Okazję tę wykorzystał, by kolejny raz promować historię srebrnego – a może lepiej ołowianego – grodu.
Otwierając spotkanie Jarosław Gałka, historyk z Zespołu Szkół nr 4, nie spodziewał się na pewno, że jego 10-letnia współpraca z młodzieżą spotka się z takim uznaniem nie tylko w szeregach bractwa, ale także w olkuskich szkołach i u władz miasta. O tym, jak powstawał Krąg, o jego kolejnych wyjazdach i zwycięstwach na ogólnopolskich konkursach, gdzie podopieczni Jarosława Gałki popisywali się fantastyczną znajomością historii starych miast, informowaliśmy na łamach naszej gazety przez kilka ostatnich lat wielokrotnie. Cieszy fakt, że doczekaliśmy „okrągłego” jubileuszu. Jeszcze większy powód do zadowolenia daje uznanie, jakim olkuszanie cieszą się w całej Polsce.
Swoją aktywność młodzież pokazała najlepiej podczas prezentacji multimedialnej, przygotowanej z okazji jubileuszu. Kolejne zjazdy i stare zdjęcia wywoływały uśmiech nie tylko na twarzach olkuszan, ale bawiły też opiekunów i młodzież z innych miast, gdy rozpoznawali się na fotografiach i wspominali atmosferę tamtych lat.
Sukces Kręgu jest sukcesem jego opiekuna, który potrafił gromadzić licealistów i zarażać ich pasją do szperania w historii Olkusza. Za to, co w ciągu 10 lat zrobił dla historii miasta Jarosław Gałka, dziękował mu w imieniu władz powiatowych i gminnych Andrzej Feliksik, dyrektor Samorządowego Zespołu Edukacji i radny Rady Powiatu. Jak zaznaczył, olkuska historia jest teraz bogatsza o historię Kręgu. – Za tą nazwą stoi człowiek, który ma cel, ma misję i inicjatywę, i potrafi pociągnąć za sobą młodzież – dodała, składając jubileuszowe gratulacje, Marida Zoń, dyrektor Zespołu Szkół nr 4, w którym Krąg ma od początku swoją siedzibę.
– Chciałam opowiedzieć o tych momentach, gdzie Olkusza nie było, bo byłoby krócej, ale się nie udało – żartowała, otwierając specjalne posiedzenie Rady Bractwa, starsza Bractwa Aldona Garbacz-Klempka. – Olkusz był z nami we wszystkich najważniejszych momentach – dodała, a olkuski Krąg określiła jako modelowy.
Jako niespodziankę na jubileuszowe spotkanie przygotowała wykład o Olkuszu – widzianym z perspektywy Krakowa. Perspektywa ta zaś sprowadza się do… ołowiu znalezionego na krakowskim Rynku podczas prowadzonych tam niedawno badań archeologicznych. Odsłonięto wówczas relikty budynku Wielkiej wagi ołownej. Ołów pochodził – oczywiście – z Olkusza. Bo jak się okazuje, ołów nazywany w źródłach w uproszczeniu krakowskim, w rzeczywistości jest metalem ze Sławkowa i Olkusza. Była o nim mowa już w XIII wieku, gdy książę Bolesław Wstydliwy przyznał klasztorowi Klarysek w Zawichoście dochód z… ołowiu olkuskiego. Na krakowskim Rynku znaleziono wiele ołowianych krążków, które mogły służyć jako odważniki, ale i wczesny środek płatniczy. Ołów znajdowano w grobach, wykorzystywano go do plombowania sukna i do wyrobów ceramicznych, stosowany był także do budowy kamienic. Dachy z ołowiu miały np. kościół Mariacki i budynek ratusza. Wśród znalezisk jest około 200 pierścionków, których głównym składnikiem jest ołów pochodzący z naszych terenów. Wszystko to świadczy o wielkiej wartości ołowiu w średniowieczu – co dla Olkusza może być tylko powodem do dumy, zwłaszcza że był to surowiec bardzo czysty i wysokiej jakości. Na uwagę zasługuje bochen ołowiu – jeden z najważniejszych zabytków znalezionych na Rynku podczas prac archeologicznych. Bochny były przeznaczone do sprzedaży hurtowej i dopiero później dzielone i kierowane do handlu detalicznego. Ten z krakowskiego Rynku pochodzi z początku XIV w., waży 693 kg, a znak, jaki jest na nim umieszczony, świadczy, że pochodzi on z Olkusza! Jak podkreśliła Aldona Garbacz-Klempka, takiego zabytku nie mieliśmy dotąd w całej Europie.
Uroczystości jubileuszowe Kręgu zainaugurowano w Domu Kultury w Olkuszu, ale zjazd Bractwa trwał dwa dni, a jego program był bardzo bogaty. Młodzież zwiedzała m.in. Galerię Sztuki Średniowiecznej w Krakowie oraz zamek na Wawelu. Na turystycznym szlaku zjazdu była także Czerna i – obowiązkowo – olkuskie muzea, bazylika, baszta i Galeria BWA. Były też upominki od Wydziału Promocji UMiG Olkusz. Dwukrotnie obradowała w tych dniach Wielka Rada Bractwa.
Przed kilku laty takie zjazdy odbywały się co roku. Olkusz już raz gościł członków Bractwa – w 2005 roku, z okazji 5-lecia działalności olkuskiego Kręgu. Rok później odbył się jeszcze zjazd w Jaśle. Potem odbywały się już tylko mniejsze spotkania kręgów. Być może dzięki temu jubileuszowi uda się wrócić do tradycji corocznych ogólnopolskich zjazdów.
Organizatorzy dziękują za pomoc w przygotowaniu i wsparcie finansowe: wiceburmistrzowi Włodzimierzowi Łysoniowi, dyrektorowi Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego, Waldemarowi Mendakowi, staroście Leszkowi Konarskiemu, dyrektorowi Bursy Szkolnej Januszowi Kurkowi oraz prezesowi PTTK w Olkuszu Barbarze Wróbel.
10 lat miłośników… ołowianego Olkusza
Zanim pokroili urodzinowy tort, rozmawiali o tym, co Olkusz miał najcenniejszego. Nad srebrem górował ołów. Okazało się nawet, ze to co promowane jest jako krakowskie, w rzeczywistości jest… olkuskie. Ogólnopolskie spotkanie Bractwa Młodych Miłośników Starych Miast nie mogło się bowiem obyć bez kolejnej garści historycznych ciekawostek, nawet jeśli było to spotkanie jubileuszowe. Krąg Młodych Miłośników Starego Olkusza świętował swój jubileusz dziesięciolecia goszcząc przyjaciół z całej Polski. Okazję tę wykorzystał, by kolejny raz promować historię Srebrnego – a może lepiej ołowianego – grodu.
Otwierając spotkanie Jarosław Gałka, historyk z Zespołu Szkół nr 4, nie spodziewał się na pewno, że jego 10-letnia współpraca z młodzieżą spotka się z takim uznaniem nie tylko w szeregach bractwa, ale także w olkuskich szkołach i u władz miasta. O tym, jak powstawała krąg, o jego kolejnych wyjazdach i zwycięstwach na ogólnopolskich konkursach, gdzie podopieczni Jarosława Gałki popisywali się fantastyczną wiedzą o historii starych miast, informowaliśmy na łamach naszej gazety w ciągu ostatnich kilku lat wielokrotnie. Cieszy fakt, że doczekaliśmy okrągłego jubileuszu. Jeszcze większy powód do zadowolenia daje zaś uznanie, jakim olkuszanie cieszą się w całej Polsce.
Swoją aktywność młodzież pokazała najlepiej podczas prezentacji multimedialnej, przygotowanej z okazji jubileuszu. Kolejne zjazdy i stare zdjęcia wywoływały uśmiech nie tylko an twarzach olkuszan, ale też bawiły opiekunów i młodzież z innych miast, gdy rozpoznawali się na fotografiach i wspominali atmosferę tamtych lat.
Sukces kręgu, jest sukcesem jego opiekuna, który potrafił gromadzić licealistów i zarażać ich pasją do szperania w historii Olkusza. Za to, co w ciągu 10 lat zrobił on dla historii miasta, dziękował Jarosławowi Gałce w imieniu władz powiatowych i gminnych Andrzej Feliksik, Dyrektor Samorządowego Zespołu Edukacji i radny Rady Powiatu. Jak zaznaczył, olkuska historia jest teraz bogatsza o historię Kręgu. – Za tą nazwą stoi człowiek, który ma cel, ma misję i inicjatywę i potrafi pociągnąć za sobą młodzież – dodała składając jubileuszowe gratulacje Marida Zoń, dyrektor Zespołu Szkół nr 4, w którym Krąg ma od początku swoją siedzibę.
– Chciałam opowiedzieć o tych momentach, gdzie Olkusza nie było, bo byłoby krócej, ale się nie udało – żartowała otwierając specjalne posiedzenie Rady Bractwa, Starsza Bractwa Aldona Garbacz-Klempka. – Olkusz był z nami we wszystkich najważniejszych momentach – dodała, a olkuski Krąg określiła jako modelowy.
Jako niespodziankę na jubileuszowe spotkanie przygotowała wykład o Olkuszu widzianym z perspektywy Krakowa. Perspektywa ta zaś sprowadza się do… ołowiu znalezionego na krakowskim Rynku podczas prowadzonych tam niedawno badań archeologicznych. Odsłonięto wówczas relikty budynku Wielkiej Wagi ołownej. Ołów pochodził – oczywiście – z Olkusza. Bo jak się okazuje, ołów nazywany w źródłach w uproszczeniu krakowskim, w rzeczywistości jest metalem ze Sławkowa i Olkusza. Była o nim mowa już w XIII wieku, gdy książę Bolesław Wstydliwy przyznał klasztorowi Klarysek w Zawichoście dochód z… ołowiu olkuskiego. Na krakowskim Rynku znaleziono wiele ołowianych krążków, które mogły służyć jako odważniki, ale i wczesny środek płatniczy. Ołów znajdowano w grobach, wykorzystywano go do plombowania sukien i do wyrobów ceramicznych, stosowany był także do budowy kamienic. Dachy z ołowiu miały np. kościół Mariacki i budynek ratusza. Wśród znalezisk jest około 200 pierścionków, których głównym składnikiem jest ołów pochodzący z naszych terenów. Wszystko to świadczy o wielkiej wartości ołowiu w średniowieczu – co dla Olkusza może być tylko powodem do dumy, zwłaszcza, że był to surowiec bardzo czysty i wysokiej jakości. Jeszcze większym zaś jest znaleziony na Rynku bochen ołowiu – jeden z najważniejszych zabytków znalezionych podczas tych prac archeologicznych. Bochny były przeznaczone do sprzedaży hurtowej i dopiero później dzielone i kierowane do handlu detalicznego. Ten z krakowskiego Rynku pochodzi z początku XIV w., waży 693 kg, a znak jaki jest na nim umieszczony świadczy, że pochodzi on z Olkusza! Jak podkreśliła Aldona Garbacz-Klempka, takiego zabytku nie mieliśmy dotąd w całej Europie.
Uroczystości jubileuszowe Kręgu zainaugurowano w Domu Kultury w Olkuszu, ale zjazd Bractwa trwał dwa dni, a jego program był bardzo bogaty. Młodzież zwiedzała m.in. Galerię Sztuki średniowiecznej w Krakowie oraz zamek na Wawelu. Na turystycznym szlaku zjazdu była także Czerna i – obowiązkowo – olkuskie muzea, bazylika, baszta i Galeria BWA. Były też upominki od Wydziału Promocji UMiG Olkusz. Dwukrotnie obradowała w tych dniach Wielka Rada Bractwa.
Przed kilku laty takie zjazdy odbywały się co roku. Olkusz już raz gościł członków Bractwa – w 2005 roku, z okazji 5-lecia działalności olkuskiego kręgu. Rok później odbył się jeszcze zjazd w Jaśle. Potem odbywały się już tylko mniejsze spotkania kręgów. Być może, dzięki temu jubileuszowi uda się wrócić do tradycji corocznych ogólnopolskich zjazdów.
Organizatorzy dziękują za pomoc w organizacji i wsparcie finansowe: wiceburmistrzowi Włodzimierzowi Łysoniowi, dyrektorowi Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego, Waldemarowi Mendakowi, staroście Leszkowi Konarskiemu, dyrektorowi Bursy Szkolnej Januszowi Kurkowi oraz prezesowi PTTK w Olkuszu Barbarze Wróbel.