Przebój Wolbrom – Granat Skarżysko-Kamienna 2:1 (1:0)
Przebój lepszy od Granatu! Zespół, który w tygodniu stracił trenera Mirosława Hajdę, pod wodzą nowego szkoleniowca Macieja Antkiewicza odniósł drugie tej wiosny ligowe zwycięstwo. Po ubiegłotygodniowej wygranej nad Naprzodem, tym razem z Wolbromia bez punktów wyjechali piłkarze ze Skarżyska – Kamiennej. Pierwszego gola w barwach Przeboju, otwierającego jednocześnie wynik sobotniego spotkania, zdobył Daniel Jarosz.
W środę, przenoszącego się do II-ligowej Chojniczanki Chojnice Mirosława Hajdę, zastąpił Maciej Antkiewicz, a więc szkoleniowiec do tej pory związany głównie z futbolem młodzieżowym. W Przeboju odsetek młodzieży jest duży, a więc i o wspólny język między trenerem a zawodnikami powinno być łatwiej. Na pierwsze efekty wspólnej pracy nie trzeba było długo czekać, choć oczywiście roli nowego opiekuna wolbromskiej ekipy w zwycięstwie nie można przeceniać. Nie mniej Przebój pokonał przy Leśnej zespół wyżej od siebie sklasyfikowany w ligowej tabeli.
W 8. minucie uderzył Głaz, lecz bramkarz Granatu sparował piłkę na korner. W rewanżu wykazał się Palczewski, broniąc strzał z rzutu wolnego Prusa – Niewiadomskiego. W 37. min gospodarze domagali się rzutu karnego, bowiem ich zdaniem obrońca gości akcję ofensywną zatrzymał ręką w obrębie pola karnego. Arbiter miał jednak inne spojrzenie na tę sytuację i miejscowym przyznał tylko rzut wolny z linii „szesnastki”. Próba technicznego kopnięcia Głaza, miała swój finał w rękach Majcherczyka. Niedługo później w konsekwencji dwóch żółtych kartek, boisko musiał opuścić Grunt. – Nasz misterny plan legł w gruzach. Musieliśmy nieco zmienić ustawienie i niestety ponieśliśmy spore straty – mówił tuż po meczu trener Granatu, Ireneusz Pietrzykowski. Szkoleniowiec gości miał na myśli końcówkę pierwszej i początek drugiej odsłony, kiedy to jego zawodnicy stracili dwie bramki. Tuż przed przerwą, już w doliczonym czasie gry, akcję rozpoczął T. Jarosz, ze skrzydła dośrodkował Wiśniewski, a do siatki przyjezdnych trafił ostatecznie D. Jarosz. Dla napastnika Przeboju była to pierwsza bramka w oficjalnym występie w barwach wolbromskiego klubu. Gol premierowy, ale jakże ważny. Kilka chwil po przerwie Przebój zadaje kolejny piłkarski cios. Wrzutka Dudy ląduje na głowie Wdowika, po czym futbolówka zatrzymuje się dopiero w siatce bramki Majcherczyka. – Przez dłuższy okres przeważaliśmy, czego efektem była podwójna zaliczki. Niestety wystarczyła chwila nieuwagi, aby w końcówce drżeć o wynik – przyznał wolbromski kierownik, Piotr Posełek.
Rzeczywiście, prosty błąd Palczewskiego przy wykopie piłki, z zimną krwią wykorzystał Fryc. Ostatnie sekundy przyniosły po jeszcze jednej okazji dla obu stron. Najpierw przed szansą na wyrównanie stanęli goście, lecz szczęścia zabrakło Tobiszewskiemu. Po drugiej stronie boiska, po dograniu Wsóła, noga zadrżała rezerwowemu Cupiałowi. – Najważniejsze są punkty – krótko skwitował Posełek. – Przegraliśmy z ciekawym zespołem. Do Wolbromia przyjechaliśmy jednak z zamiarem zdobycia punktów i gdyby nie czerwona kartka, to sądzę, że do domów wracalibyśmy w dużo lepszych nastrojach – żałował nieco Ireneusz Pietrzykowski.
Przebój Wolbrom – Granat Skarżysko – Kamienna 2:1 (1:0)
1:0 D. Jarosz 45+2′ , 2:0 Wdowik 50′ , 2:1 Fryc 85′
Sędziował: Grzegorz Noworolnik (Nowy Targ)
Żółte kartki: Duda – Grunt (dwie), Banaszek
Czerwona kartka: Grunt (43′ dwie żółte)
Widzów: 300.
Przebój: Palczewski – Morawski, Ochman, Kiczyński, Wdowik – T. Jarosz, Głaz (84′ Spurna), Duda, Wiśniewski (72′ Wsół) – Kostek (68′ Cupiał), D. Jarosz (53′ Pazurkiewicz).
Granat: Majcherczyk – Chrzanowski (85′ Tobiszewski), Grunt, Basąg, Łątkowski – Ryński, Prus – Niewiadomski, Kołodziejczyk (80′ Banaszek), Strzębski (69′ Imiela), Taler (62′ Gajos) – Fryc.
W tabeli Przebój z dorobkiem 33 punktów jest siódmy. Prowadzi tarnowska Unia (45 pkt.), przed Popradem Muszyna i Szreniawą Nowy Wiśnicz. Na dole stawki Orlicz Suchedniów, Naprzód Jędrzejów, a także Górnik Wieliczka.