2

SPR Olkusz – SMS Gliwice 27:29 (16:17)

Niemałe huśtawki nastrojów serwują w ostatnim czasie swoim kibicom szczypiornistki olkuskiego SPR-u. Słabe było zakończenie zasadniczej części rozgrywek, przeciętny był również początek play-offów. Później co prawda przyszły dwa kolejne zwycięstwa, w tym nad Finepharmem, który już teraz może cieszyć się z powrotu do Superligi, ale do barażu o miejsce w elicie kobiecej piłki ręcznej i tak trzeba będzie przystąpić w średnich nastrojach, bo i do najwyższej formy wiele brakuje.

Potyczka z akademiczkami z Gliwic miała być dla olkuszanek najlepszym sposobem na osłodzenie sobie pracy po ubiegłotygodniowej porażce z Olimpią Nowy Sącz (22:32 przyp. red). Miała, ale niestety nie była, choć tym razem na całe szczęście obeszło się bez pogromu. Pierwszą bramkę zdobyły przyjezdne za sprawą Pieniowskiej, ale szybko wyrównała, powracająca na parkiet po ciężkiej kontuzji, Kompała. Od stanu 2:2 pięć kolejnych trafień zaliczyły gliwiczanki i na trybunach dało się wyczuć zwątpienie. Nie do zatrzymania była Galińska, skutecznością imponowała także A.Mączka, więc w 10. minucie obowiązywał wynik 2:7. „Lwice” powoli, ale jednak zaczęły odrabiać straty, tak, że po kwadransie i m.in. dwóch golach Karwackiej z przewagi SMS-u została tylko jedna bramka (7:8). Zawodniczki trenera Wójcika nie ugięły się pod naporem olkuszanek i cały czas utrzymywały, raz większe, a raz mniejsze prowadzenie. 19. minuta po golu Jałoszewskiej przyniosła wynik 9:13, ale parę chwil później różnica była już minimalna (12:13). Gospodynie doszły rywalki z Gliwic na sześć minut przed przerwą za sprawą Karwackiej i Tarnowskiej – 14:14. Końcówkę nieco lepiej rozegrały akademiczki, więc do szatni zeszły z jednobramkową zaliczką.

Po zmianie stron kibice zobaczyli już zdecydowanie mniej bramek. Zawodniczkom obu drużyn z każdą kolejną minutą towarzyszyły większe nerwy, a to miało przełożenie na procent skuteczności. Niezłe zawody rozgrywały także bramkarki. Mimo niezłej postawy w tyłach, na największe słowa uznania i tak zasłużyła Emilia Galińska (SMS), zdobywczyni aż 11 goli. W drugiej odsłonie zdobyła pięć z dwunastu trafień dla swojego zespołu. Po stronie SPR-u robiły co mogły Ignatova z Przytułą, lecz tego dnia to było zbyt mało. Decydujące okazało się ostatnich dziewięć minut. Na tablicy widniał wynik 24:25, ale po dwóch perfekcyjnych karnych w wykonaniu wspomnianej już Galińskiej gliwiczanki odskoczyły i trzy bramki były już stratą nie do odrobienia. Co prawda serce „Lwic” – Ignatova mocno się starała, jednak jej celny rzut w ostatniej akcji meczu nie miał większego znaczenia, bo i tak więcej po stronie zysków miały młode Ślązaczki. (27:29).

SPR przegrał, Finepharm wygrał, więc ostatni pojedynek fazy play-off między tymi zespołami nie będzie miał już większego znaczenia. To już pewne, że do Jeleniej Góry od przyszłego sezonu wróci szczypiorniak na najwyższym poziomie. Olkuszanki o Superligę będą musiały za to jeszcze powalczyć w dwumeczu barażowym. Przeciwnikiem SPR-u będzie wicemistrz Grupy A I Ligi Kobiet – Słupia Słupsk lub Sparta Oborniki Wielkopolskie. Teraz przyjdzie chwila świątecznego wytchnienia, a wszystko rozstrzygnie się w sobotę, 30. kwietnia.

SPR Olkusz – SMS Gliwice 27:29 (16:17)

SPR Olkusz: Baryłka, Krzymińska – Giera (2), Tarnowska (1), Twarowska (2), Przytuła (5), Ignatova (9), Kompała (2), Leszczyńska (3), Karwacka (3), Wcześniak, Basiak, Pietrzak.

Trener: Krzysztof Adamuszek. Kary: 10 minut.

SMS Gliwice: Montowska, Wawrzynkowska – Sudrawska, Fierka (3), Pesel, Galińska (11), Maksymiuk (1), Pieniowska (2), Skonieczna, Jałoszewska (3), Michla (2), A.Mączka (6), M.Mączka,  Grobelska (1).

Trener: Andrzej Wójcik, Adam Pecold. Kary: 4 minuty.

Sędziowali: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (Radom)
Widzów: 300.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Liroy
Liroy
13 lat temu

Do autora – sorry ale jak może do Jeleniej Góry wrócić szczypiorniak na najwyższym poziomie skoro od paru ładnych lat w Superlidze (wcześniej ekstraklasa) gra zespół KPR Jelenia Góra? To chyba troszeczkę nie logiczne … A poza tym wiele się słyszy o problemach finansowych Finepharmu i wcale nie jest powiedziane, że te dziewczyny będą grały w przyszłym sezonie w Superlidze …