W rzucie gumiakiem na odległość najbardziej liczy się technika, a w slalomie z piłką tenisową i kijem od szczotki – precyzja. Do takich wniosków dochodziły dzieci i ich rodzice, którzy wzięli udział w zabawnych konkurencjach podczas Festynu Rodziny w Bogucinie Małym. Najbardziej zgraną rodzinną ekipą okazali się Sławomir i Jan Probierzowie, zaś najlepszą drużyną piłkarską – zespół U.L.K.S. „Grafit” Bogucin Mały – to do niej powędrował Puchar Burmistrza.
Widok motolotni nad Bogucinem Małym to nic szczególnego. Jakież było jednak zdziwienie mieszkańców wsi, kiedy w ubiegłą sobotę, tuż po 13. nad boiskiem z motolotni coś odpadło… Ku zaskoczeniu wszystkich, okazało się, że była to piłka. W tak nietypowy sposób rozpoczęto turniej piłki nożnej o Puchar Burmistrza. Przez ponad cztery godziny drużyny UMiG Olkusz, U.L.K.S. „Grafit” Bogucin Mały, PWiK Olkusz oraz REM TD toczyły zacięty bój. Sędziował Paweł Kania. Najlepsi okazali się w końcu zawodnicy „Grafitu”: Szymon Barczyk, Jarosław Gałgus, Mateusz Grzybowski, Paweł Pałyga, Patryk Piątek, Grzegorz Porada, Sławomir Probierz, Bartłomiej Puczka, Filip Szewczyk i Marek Wadas. Drużyna wywalczyła puchar ufundowany przez burmistrza Olkusza. Z kolei drużyna REM TD, która zajęła drugie miejsce, i reprezentanci magistratu, którzy byli trzeci, otrzymali puchary ufundowane przez posła Andrzeja Ryszkę. Natomiast puchar dla czwartej drużyny ufundował dyrektor MOSiR.
Turniej nie był jedyną atrakcją tego dnia, a jedynie rozpoczął piąty już Festyn Rodzinny, który trwał w Bogucinie Małym do późnego wieczora. Organizatorzy przygotowali szereg konkurencji dla dzieci. Poprowadził je Roman Spiżewski. Okazało się, że nawet z pozoru prosta rzecz, jak rzut do celu kółkiem ringo, może być zadaniem nie do wykonania. Ale nawet wtedy, gdy nie wszystko wychodziło, nikt nie odchodził bez nagrody. Nic więc dziwnego, że kilkadziesiąt dzieci chętnie skakało, rzucało, biegało i ścigało się. Nie brakowało też chętnych do konkursu plastycznego „Moje wakacje”. Wśród dorosłych wielką popularnością cieszyła się konkurencja rzutu gumiakiem. Zresztą dobry przykład dał tutaj burmistrz Dariusz Rzepka, który jako pierwszy cisnął za siebie kaloszem, przecierając szlaki i dając pierwsze wskazówki dotyczące techniki rzutu. Na festynie nie mogło też zabraknąć tradycyjnego przeciągania liny. Najciekawsza była jednak rywalizacja rodzinna. Rodzice wraz z dziećmi mogli zmierzyć się w rzucie do kosza, biegu z piłką, rzutach do celu, wspólnym pompowaniu balonów i… biegu z dzieckiem „na barana”. Najlepsi okazali się Sławomir i Jan Probierzowie, a kolejne miejsca zajęli Krzysztof i Damian Puczkowie oraz Paweł i Dawidek Pałygowie.
Ci, których konkurencje nieco osłabiły, mogli wzmocnić swoje siły w altance, gdzie panie ze świetlicy MOK w Bogucinie Małym serwowały chleb ze swojskim smalcem, ogórki kiszone a nawet domowe wypieki.
A takie pokrzepienie przydało się, bo siły potrzebne też były podczas ostatniej części festynu – zabawy tanecznej, którą poprowadził zespół Sonet. Za parkiet posłużyło wprawdzie asfaltowe boisko, ale nikomu nie przeszkodziło to w energicznych pląsach.
Zabawę dla mieszkańców wsi i nie tylko zorganizowali: radny Rady Miejskiej Jerzy Pandel i Uczniowski Klub Sportowy „Grafit”, przy wsparciu finansowym i organizacyjnym świetlicy MOK w Bogucinie Małym, MOSiR w Olkuszu i dzięki dotacji z budżetu miasta.
Organizatorzy serdecznie dziękują sponsorom. Byli to: p. Szczepara – „Grafit”, T. Dudek – ZPUH Rem-TD, PWiK sp. z o.o. Olkusz, T. Borecki i A. Pasek – „Eko-artykuły elektryczne” Olkusz, M. Rafalik – RAFMAL Olkusz, Józef Sarecki, S. Adamczyk – Elo-Pol, P. Martyka, drukarnia Omega Art w Bogucinie Małym, firma Apolinarego Ćwięczka, Z. Piłka – Elmontel z Olkusza, Jan Stanek, Rafał Pałka, W. Klich – zakład Przetwórstwa Mięsa „Klich” w Sienicznie, Piekarnia p. Kiełtyków z Olkusza, E. Szumera – Ubojnia Drobiu z Zawady, M Wojdyła – Ubojnia w Braciejówce, S. Supernak – Tartak Superdrew z Sikorki, J. Niemczyk – Osma z Osieka.
Iwona Krzystanek