Jeszcze w ubiegłym sezonie Alan Czerwiński i Sławomir Duda, którzy pierwsze piłkarskie kroki stawiali w Bukownie oraz Olkuszu, wspólnie reprezentowali barwy GKS-u Katowice, który w pewnym momencie stał się głównym kandydatem do awansu do LOTTO Ekstraklasy. Z upragnionego powrotu na szczyt krajowego futbolu w stolicy Górnego Śląska nic jednak nie wyszło, więc obaj postanowili zmienić otoczenie. Wydarzenia z ostatnich dni pokazują, że piłkarze podjęli słuszne decyzje.
Młodszy z nich, bo urodzony w 1993 roku Alan Czerwiński, po udanych sezonach w Katowicach, zyskał uznanie w oczach trenerów z Ekstraklasy i ostatecznie zdecydował się na występy w Zagłębiu Lubin u boku trenera Piotra Stokowca. Szkoleniowiec „Miedziowych” lubi stawiać na młodych zawodników, a od początku obecnego sezonu zaufał właśnie Czerwińskiemu, który już zaczął spłacać dług wdzięczności. Lubinianie w sobotę pokonali u siebie 3:0 Piasta Gliwice, a urodzony w Olkuszu 24-latek zaliczył efektowną asystę przy golu na 2:0 Jakuba Świerczoka.
Od soboty na ustach swoich kibiców jest także 28-letni Sławomir Duda. On Katowice zamienił na nadmorski Bytów. W pierwszych meczach I ligi sezonu 2017/2018 pełni rolę zmiennika, ale robi wszystko, aby już niebawem na stałe wskoczyć do pierwszej jedenastki. W Bielsku, podczas spotkania z Podbeskidziem pomocnik Drutexu-Bytovii pojawił się na boisku na dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry. Jego zespół musiał sobie radzić w dziesiątkę, a mimo to goście nie tylko utrzymali korzystny dla nich wynik, ale także byli w stanie postawić pieczęć na wygranej. Gola na 2:0 dla bytowian strzelił właśnie rezerwowy Duda.
Czy znani olkuskiej publiczności piłkarze potwierdzą swoją wysoką formę w kolejnych tygodniach? Okaże się już niebawem. Obaj zgodnie podkreślają, że czeka ich ciężkie zadanie, ale w swojej sportowej karierze już nie raz podejmowali trudne wyzwania.
Duduś to środkowy pomocnik z cyklu graj do najblizszego a jak nie masz to graj do tyłu. Nic z niego nie będzie.
to dobre sobie. Czerwińskiemu się skończył kontrakt i faktycznie jego decyzja. Natomiast Duda spadł z rezerwami GKS z czwartej ligi i został delikatnie rzecz mówiąc bez kontraktu bo był cholernie cienki. Trochę rzetelności. A awans własnie zaprzepaścił kolega dudy na jego poziomie……..