4liga

IKS Olkusz oraz Spójnia Osiek od sierpnia grać będą w I grupie krakowskiej V ligi. Informacje te potwierdził Małopolski Związek Piłki Nożnej. Tym samym wszelkie nadzieje działaczy z Osieka, na utrzymanie IV-ligowego statusu trzeba odłożyć na kolejne sezony i liczyć na rychły powrót na wyższy szczebel rozgrywkowy. Pytanie tylko, czy gra jest warta zachodu?

Po ostatnim meczu derbowym pomiędzy Spójnią a IKS-em, wydawało się, że mimo porażki zespół Sławomira Świecy zachowa ligowy byt. Niestety „góra” nie była przychylna dla klubu z niewielkiego Osieka, umieszczając spadającego z III ligi Górnika Wieliczka oraz rezerwy I-ligowej Cracovii w Zachodniej grupie IV ligi. MZPN nie przychylił się również do powiększenia ligi do 18 zespołów. – Szkoda, że są równi i równiejsi. Przed rokiem dano szanse awansu Borkowi z ósmego miejsca w tabeli. Teraz z tej samej ligi spuszcza się aż sześć zespołów. Czujemy się skrzywdzeni, choć tak naprawdę sami jesteśmy sobie winni, bo gdybyśmy zdobyli kilka punktów więcej, w spokoju moglibyśmy spędzić wakacje. A tak, szykują się spore zmiany – mówi Sławomir Świeca, ciągle jeszcze trener Spójni. Ostatnie decyzje krakowskiej centrali piłkarskiej, oprócz spadku Spójni  przesądziły również degradację sklasyfikowanego o „oczko” wyżej (12. miejsce) Garbarza Zembrzyce. Tam również nie kryją oburzenia sytuacją, tym bardziej, że trener Zdzisław Janik cieszył się z utrzymania już na początku czerwca…

Więcej spokoju zachowują w Olkuszu. Spadek IKS-u był już „zaklepany” przed ostatnią kolejką. W klubie odbyły się wybory, a z członków Zarządu wybrano nowego – starego prezesa. Kolejną kadencję w prezesowskim fotelu spędzi Adam Przybyła. Zainteresowany nominację przyjął. Stanowiska  wiceprezesów obejmą Kazimierz Chechelski i Jerzy Sibielak. Sekretarzem mianowano Pawła Banysia, natomiast funkcję skarbnika powierzono Ryszardowi Myszorowi. Wkrótce ukaże się rozmowa z Adamem Przybyłą, w której zapytamy prezesa o klubową przyszłość. Jedno jest pewne. Spójnia i IKS od sierpnia dołączają do Przemszy Klucze, Piliczanki Pilica i Jury Łobzów. No chyba że wydarzy się cud… Z drugiej jednak strony w tym przypadku cud może nawet nie jest potrzebny. Występy w V lidze odciążą nieco klubowe budżety, które jeśli wierzyć zarządzającym nimi ludźmi są niebywale skromne, wystarczające jedynie do związania końca z końcem.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
blusik
blusik
11 lat temu

Olkusz już się raz łączył z inną drużyną. Skończyło się na tym ,że Pomorzany przestały istnieć.

zawodnik
zawodnik
11 lat temu

a co ten oświecony prezes zdziałał 😆 😆 😆

kyurczak
kyurczak
11 lat temu

połaczyć te kociny i zrobic dobrą drużynę
wygonić starych , papierowych działaczy
przy oświeconym i trzeźwym prezesie podokręgu,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,