przeboj_wolbrom

Dalin Myślenice – Przebój Wolbrom 2:0 (1:0)

Tego można było się spodziewać. Przebój, który wiosną przegrał dziesięć spotkań, na zakończenie sezonu 2010/2011 przegrał po raz jedenasty. Tym razem smutek ze straty kompletu punktów był jednak zdecydowanie mniejszy, bo przegrać 0:2 z wicemistrzem III ligi, w dodatku na jego terenie to żaden wstyd. Tym bardziej, że wolbromianie, podobnie jak w poprzednich meczach, wypracowali sobie kilka wybornych pozycji do zdobycia bramki.

Niestety, jak to najczęściej bywało w rundzie rewanżowej, podopieczni Jarosława Raka także i w Myślenicach kompletnie zawodzili pod polem karnym rywali. – Nie wiem w czym tkwi problem. Nie strzelamy goli, a przecież piłka nożna jest prostą grą. Z Dalinem też wcale nie musieliśmy przegrać, bo jeśli brać pod uwagę okazje bramkowe, to mieliśmy ich nawet więcej niż gospodarze – przypomina szkoleniowiec Przeboju. W futbolu jednak za styl punktów się nie przyznaje, więc po zwycięstwo sięgnął zespół skuteczniejszy i posiadający w swoich szeregach bramkarza, przewyższającego umiejętnościami III-ligowy poziom. – Pamiętaliśmy wysoką porażkę w Wolbromiu 1:5, więc bardzo chcieliśmy się zrewanżować. Cieszę się, że na koniec chłopcy wydobyli  resztki sił i mocnym akcentem zamknęliśmy, ten bardzo udany dla Dalinu rok – ocenia Robert Nowak, opiekun myślenickiej jedenastki.

Faworytem pojedynku był Dalin, ale wolbromianie nie zamierzali poddać się bez walki, chcąc sprawić swojemu trenerowi miłą niespodziankę na zakończenie jego pracy w klubie. Nie udało się. Dogodne szanse marnowali kolejno Spurna, Guja i Karpiński. Inna sprawa, że niesamowite zawody rozgrywał bramkarz gospodarzy – Martin Szwiec. W 18. minucie piłkę przejął Marzec i prostopadłym podaniem „uruchomił” Mizię. Ten ze spokojem wygrał indywidualny pojedynek z Palczewskim i mając przed sobą pustą bramkę nie mógł nie trafić. Drugie trafienie zaliczył Kałat, skutecznie egzekwując rzut karny podyktowany za dość przypadkowy faul Łapuszka na Muniaku. Goście w drugiej połowie także mieli swoje okazje. Po strzałach Ochmana i Kiczyńskiego udanie interweniował Szwiec, a po uderzeniu Kiczyńskiego w samej końcówce, piłka nieznacznie minęła słupek myślenickiej bramki.

Sezon 2010/2011 w rozgrywkach III ligi Przebój zakończył na bezpiecznej 11. pozycji. Ekipa Jarosława Raka z 34. meczy wygrała dwanaście, z których aż osiem w rundzie jesiennej. Wiosna w wykonaniu KSP nie była udana, lecz w Wolbromiu nie narzekają. Przy Leśnej nauczyli się już cieszyć z tego, co mają. Na zakończenie obecnych rozgrywek, w Półfinale Pucharu Polski województwa małopolskiego Przebój w środę o godz. 17:30 na własnym boisku podejmie Garbarnię Kraków, niedawnego rywala, a od kilku tygodni już II-ligowca, z którym w ostatnich godzinach niespodziewanie pożegnał się dotychczasowy szkoleniowiec „Brązowych”, Krzysztof Szopa.

Dalin Myślenice – Przebój Wolbrom 2:0 (1:0)
1:0 Mizia 18′ , 2:0 Kałat 80′ (karny)

Sędziował: Paweł Kukla (Kraków)
Żółta kartka: Guja
Widzów: 300.

Dalin: Szwiec – Cygal (46′ Tokarz), Wierzycki, Pilch, Senderski – Biel (66′ Płonka), Muniak, Marzec, Marchiński (83 Bałucki) – Mizia, M. Górecki (66′ Kałat).

Przebój: Palczewski – Jarosz, Łapuszek, Kiczyński, Pindiur – Wdowik, Duda, Guja (90+1 Słowiński), Spurna (90+3 Osuch) – Karpiński (90+1 Trólka), Żmudka (53 Ochman).

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze