W ostatnich dniach nasiliły się skargi pasażerów na kierowców świadczących usługi transportowe pod szyldem ZKG „KM” w Olkuszu. Klienci korzystający z komunikacji miejskiej żalą się nie tylko na stan pojazdów i porządek w autobusach, ale również na zachowanie pracowników firm przewozowych.
– W autobusie linii „M” odjeżdżającym o 10:50 z osiedla Młodych zostałam potraktowana przez młodego, w niebieskim podkoszulku z żółtą wypustką, dobrze odżywionego kierowcę takimi „komplementami”: miejsce takich (cytuję) zrzędnych bab jest w kuchni wśród garów, jesteś starym próchnem. Dyskusja, a potem podniesiony głos kierowcy dotyczył mojego niezadowolenia z wydanej mi reszty z 5 zł, w połowie były to 10-cio i 20-to groszówki. Na moją uwagę, że nie ma prawa podnosić na mnie głosu, a tym bardziej używać takich określeń powiedział, że mogę to zgłaszać, będzie konfrontacja. Mam ponad 60 lat, ale czy to znaczy, że taką osobę można w ten sposób lekceważyć i poniżać? – pyta nasza Czytelniczka, zbulwersowana zachowaniem jednego z kierowców.
Sprawę przekazaliśmy do związkowej centrali, a do zarzutów pasażerki odniósł się sam Przewodniczący ZKG „KM”. – W imieniu Zarządu pragniemy bardzo serdecznie przeprosić Pasażerkę, za niekulturalne zachowanie kierowcy autobusu wykonującego wspomniany kurs. Natychmiast po otrzymaniu interwencji, tj. 17 czerwca, wysłaliśmy pismo do operatora, który świadczy usługi przewozowe na linii „M” z żądaniem wyjaśnień. Jednocześnie właściciel firmy Natan – pan Bogdan Głogowski – został pouczony, że kara finansowa za udokumentowany brak kultury osobistej kierowcy wynosi zgodnie z umową 200 zł. W odpowiedzi, w ostatnich dniach ZKG „KM” otrzymał zapewnienie, iż przeprowadzone zostały z kierowcami „rozmowy profilaktyczne”, aby w przyszłości uniknąć takich sytuacji – informuje Łukasz Kmita.
Zarząd ZKG „KM” zdaje sobie sprawę, że w czasach ogromnej konkurencji na rynku przewozowym, także kultura osobista kierowcy jest kluczowym elementem decydującym o wyborze przez pasażera konkretnego środka komunikacji. – Dlatego każdy zgłoszony przypadek braku kultury osobistej kierowcy jest wnikliwie analizowany, a w przypadku potwierdzenia się zarzutów, traktowany przez ZKG „KM” w sposób niezwykle surowy – dodaje Ł. Kmita.
Jak się okazuje, ocieplenie wizerunku Związku w oczach pasażerów poprzez zmiany przebiegów trasy, czy honorowanie klientów darmowymi przejazdami, nie przekłada się na zyski w sprzedaży biletów. Te, zamiast rosnąć, systematycznie spadają. Nastał czas wakacji, a więc nie ma też co liczyć, aby sytuacja finansowa w ZKG „KM” w najbliższych tygodniach uległa poprawie. Szansą dla firmy jest dalsze wsłuchiwanie się w opinie pasażerów, bowiem bez nich, komunikacja miejska straci rację bytu. Jak zapewnia Lukasz Kmita, w najbliższych tygodniach można się spodziewać wzmożonych kontroli zarówno pracy kierowców, jak też i stanu technicznego pojazdów wyjeżdżających na trasy powiatu.
Weźcie pod uwagę ze na tej linii kursuje się na akord w te i spowrotem po czesto zakorkowanym wiadukcie i stad wcześniejsze odjeżdżanie z PKP i stad opóźnienia… płacąc 5 złotówka za bilet 1zl to tez stracony czas. Dajmy na do ze wsiada dziesięć takich osób jak i każdej trzeba wydać resztę… i to wszystko w napiętym rozkładzie jazdy!!! WYROZUMIAŁOŚCI TROCHĘ!!!
Uprzejmy kierowca/ 6.28 spod PKP Olkusz/ z 465 dzwoni do uprzejmego kierowcy z 466 by poczekał na UM Bukowno bo jest osoba z przesiadki.Dziękuję im publicznie a p Przewodniczącego proszę o dopasowanie kursów.
a może tak coś o „kulturze” samych pasażerów by napisać??????
Zatem najlepsze przewozy osobowe Warszawa zorganizujecie dzięki naszej stronie internetowej.
Look at my homepage; autokary do chorwacji: http://grazingforgrouse.com/node/38391
Kierowca wysiadający z butelką po piwie i zbierający kolejne 2 spod krzaka, daje trochę do myślenia, ale staram się nie dopuszczać do świadomości aż takich akcji, jak jazda na podwójnym gazie.
Wpuścić dzieci do fontanny!!!
W autobusach miejskich wywieszone są informacje o formie płacenia za bilet, że ilość bilonu nie może przekraczać bodajże 10-cio krotności ceny biletu. Stało się tak po słynnej aferze z chłopcem płacącym za bilet grosikami. To samo powinno dotyczyć kierowców wydających resztę. Podobna sytuację mamy w minibusach, kiedy kierowca, który otrzymuje np. 5 zł wydaje resztę w 50-cio czy 20-to groszówkach, które ma prawdopodobnie już przygotowane na taką okazję. W sortowniku monet widać, że ma i 2 złotówki i 1 złotówki, ale oczywiście wydaje w 50 i 20 groszówkach, jakby na złość. Wg kierowców,to kierowca a nie klient musi mieć wygodę z monetami, on traci wtedy mniej czasu podczas liczenia utargu po zakończeniu kursów. O to w tym wszystkim chodzi. To kolejny dowód na to, że pasażer to intruz….[/quote]
Te informacje są niezgodne z prawem,tak samo jak odliczona kwota,płatność kartą od np. 10zł,albo odmowa przyjęcia butelki po np piwie X,bo w sklepie piwa X nie ma. To wszystko wymysł sprzedawców,a my dajemy się na to nabrać. Trzeba też drugą stronę trochę zrozumieć,raz się jest sprzedawcą a raz klientem. Każdy orze jak może i tyle. Tylko te nerwy czasami niepotrzebne są!!
[quote name=”Jasio”]Ale jak pasażer kupuje bilet i ma całą garść grosików to jest OK? Kultura kierowcy owszem,ale nie rozumiem zbulwersowania tej Pani odnośnie reszty. To też pieniadze,wydał jakie miał.[/quote]
W autobusach miejskich wywieszone są informacje o formie płacenia za bilet, że ilość bilonu nie może przekraczać bodajże 10-cio krotności ceny biletu. Stało się tak po słynnej aferze z chłopcem płacącym za bilet grosikami. To samo powinno dotyczyć kierowców wydających resztę. Podobna sytuację mamy w minibusach, kiedy kierowca, który otrzymuje np. 5 zł wydaje resztę w 50-cio czy 20-to groszówkach, które ma prawdopodobnie już przygotowane na taką okazję. W sortowniku monet widać, że ma i 2 złotówki i 1 złotówki, ale oczywiście wydaje w 50 i 20 groszówkach, jakby na złość. Wg kierowców,to kierowca a nie klient musi mieć wygodę z monetami, on traci wtedy mniej czasu podczas liczenia utargu po zakończeniu kursów. O to w tym wszystkim chodzi. To kolejny dowód na to, że pasażer to intruz, który powinien dziękować, że istnieje ktoś taki jak kierowca i że istnieje komunikacja miejska. Jego wygoda zupełnie się nie liczy, ważniejsza jest wygoda kierowcy. Czy komunikacja jest prywatna czy państwowa w Polsce nie ma to żadnego znaczenia. Klient jest zawsze intruzem, wozi się go z musu, a najlepiej jakby go nie było.
niestety, nie tylko kierowcy M-ek są chamscy.
Miałam coś napisać na temat M-ek, kultury przewoźników, technice hamowania tymi ponoć nowoczesnymi autobusami, otwieraniem tylko niektórych drzwi przy wysiadaniu, ich punktualności na przystankach, ale w związku z tym, że jest niedziela spuszczę miłosiernie na to zasłonę milczenia. Panowie, naprawdę więcej szacunku dla pasażerów. Uważacie się za kierowników pojazdów, ale tak naprawdę jesteście tylko szoferami. Szofer to przed wojną był naprawdę ktoś i jeszcze długo po wojnie. niektórzy z was zachowują się, jakby pasażerów pan Bóg stworzył tylko po to, żeby wam zrobić na złość, a kierowanie autobusami niektórzy z was traktują, jako zło konieczne, tymczasem dzięki tym pasażerom macie pracę, a niektórzy z was dorabiają sobie chyba do emerytur, ale w takim przypadku i tak trzeba zachować choć odrobinę przyjaznych uczuć wobec klientów. Jak widać nie żaden ustrój jest winny nagannym przypadkom braku kultury, ale ludzie i tylko ludzie. Jeśli ktoś pasażerów traktuje jako potencjalnego wroga, to nie powinien pracować w komunikacji miejskiej, ale powinien raczej prowadzić karawan pogrzebowy. W nim nie musi być miły, ani nie musi się odzywać, wydawać reszty, czekać na dobiegającego do przystanku spóźnialskiego, nieboszczyk nie będzie go denerwował i wszyscy będą zadowoleni.
[quote name=”meggi”]czy prawdą jest że Kmita zwolnił rzecznika ZKG Dawida Przybylskiego?[/quote]
Już dawno to powinien zrobić. Bo zamiast pracować to ten politykował a mieszkańcom jeździ się coraz gorzej.
czy prawdą jest że Kmita zwolnił rzecznika ZKG Dawida Przybylskiego?
A ja pozdrawiam kierowcę Pana Janusza!
Dobrze odzywiony kierowca jak zeznała pasazerka feralnego kursu; no tutaj mozna polemizowac: po pierwsze kierowca mogl byc głodny, bo skoro wspominal cos o garach; po drugie wiem jakie upierdliwe są seniorki; to nie usprawiedliwia jego zachowania, ale nie wiadomo co kierowcy i pasazerce kopulowalo pod czaszka! Trudno insynuowac, ale kierowcy zarabiają małe pieniądze, trudno od ludzi wymagać nienagannosci skoro każdemu z nas brak doskonałości. Apeluje do pana Kmity o rozsadkowe podejście do problemu, problemu wytworzonego również przez sama pasazerke, której to akurat nie przypadły do gustu drobniaki. Niech dadzą sobie buzi buzi i seniorka-pasazerka zapomni o całym zajściu.
[quote name=”JurandZWisliczki”][quote name=”An.nA”]jak ma na imię przystojny kierowca linii M ? :)[/quote]
Zdzisław z Kosmolowa[/quote]
lepszy zdzisiek z kosmolowa niż jurand z wisliczki
I żeby wreszcie jasność w przystankach była .”Dworzec”od „Dworzec PKP” to czym się różnią? Są trzy przystanki o takich dwu nazwach,i być tu mądrym co jest co i gdzie to jest.
.
.
Pani pasazerka powinna za takie słowa zdzielić go w ryja, , takie sugestie niech kierowca zachowa dla swojej zony (o ile ja ma) lub matki.
[quote name=”An.nA”]jak ma na imię przystojny kierowca linii M ? :)[/quote]
Zdzisław z Kosmolowa
jak ma na imię przystojny kierowca linii M ? 🙂
a jak ma na imię przystojny kierowca linii M? 😉
Panie ŁUKASZU Kmita wiem, że Pan zmieni ten związek na lepsze bo wierzę w Pana, tylko myśl Pan samodzielnie i wal do przodu. Pan w Olkuszu może dużo dobrego zdziałać bo jest Pan młody i wszystko przed Panem. Poszedł Pan drogą samodzielności i to Panu w przyszłości zaowocuje, tylko proszę jeść małą łyżeczką a codziennie a będzie dobrze.
Panie Prezesie proszę wysłać kierowców/właścicieli na kurs (za własne) obsługi klienta do Krakowa. Kierowca schludnie ubrany, uprzejmy, wytłumaczyć jak dojechać a nie wysyła do prezesa. Panie Kmita jesteś młody , odważny, zrób porządek z komunikacją miejską w Olkuszu!!!!!
Wszystkich kierowców powinno się wysłać na ich koszt na kurs kulturalnego obchodzenia się z klientem, który to im płaci pensję bo to za kupione bilety mają wypłaty. I żadnych żółtych podkoszulek, tylko koszula jasna z krótkim rękawkiem i lekko poluźnionym krawatem. Stop chamstwu i stop pobłażania takim zachowaniom. Rozmowa profilaktyczna co to takiego ?. Profilaktyczne to mogą być badania lekarskie dla kierowców, a ta rozmowa powinna pouczeniem – ustną naganą z potrąceniem premii jeżeli taką mają kierowcy i tyle. A jak się nie podoba to jest robota dla takich na budowie drogi, nazywa się to tłuczeniem kamieni.
Klient powinien być noszony na rękach bo to wasz chlebodawca :-*
Oj gdybym ja był prezesem to bym was nauczył kultury …chodzilibyście jak w zegarku….
Byłoby tak: Kierowca do pasażerki:
„Dzień dobry proszę pani, który bilecik sobie pani życzy?
ten ulgowy? proszę uprzejmie…dziękuję pani serdecznie i życzę przyjemnej podróży” 😆
ty tez kiedys bedzesz mial 60 lat jak doczekasz i bys chodzil na piechote i straszyl
Z pana Łukasza Kmity w ZKG dużo zmieniło się na lepsze i widać, że dąży do jeszcze lepszych rozwiązań.
powinien kulturalniej do pani powiedzieć ale resztę wydał taką jaką chce byle się zgadzała kwota 😆
a czego ta pani oczekiwała? że kierowca z 5 zł wyda jej 50 zł reszty i przeprosi że nie ma drobnych?
😆 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀
Nawet na zdjęciu widać, że się zmieniło.. od niedawna. Zaczęli wreszcie autobusy z zewnątrz i wewnątrz.
Przecież to nic nowego! Kierowcy słynnych „M” są opryskliwi i uważają się za Bóg jeden wie kogo(oczywiście nie wszyscy, ja miałam „przyjemność” z dwoma Panami)! Pierwszy z nich taki z siwą czupryną kazał mi wysiąść z autobusu dlatego, że chciałam za ulgowy bilet (0,50zł) zapłacić 5zł!
Inny natomiast Pan stwierdził, że nie sprzeda mi ulgowego biletu(okazałam ważną legitymację), ponieważ nie ma już biletów (karteczek), chociaż cały plik leżał na półce. Po zwróceniu mu na to uwagi stwierdził, że albo kupuję bilet normalny albo wysiadam. W takim razie zadaje pytanie po co są te zniżki?
jak się czepiała to dobrze jej powiedział. pieniądz jest pieniądz, jak nie pasuje to może chodzić na piechotę. mnie tam każdy zawsze dobrze traktuje. Odkąd kierowca ps1 wyłączył disco polo już wszystko jest spoko 😉
Mka to jakaś porażka, autobus który się notorycznie spóźnia (mając do przejechania dwa przystanki potrafi się spóźnić nawet do 7 min [JAK?!]), nie mówiąc już o lenistwie kierowców którzy nie sprzedają biletów studenckich bo za daleko leżą. Czemu w ogóle nie można ich kupić w normalnym sklepie?
Piaśnik zmienił szefa Związku Komunikacji na Łukasza Kmitę z PiSu, jednak jakość świadczonych usług jak widać nadal bez większych zmian…
[quote name=”Jasio”]Ale jak pasażer kupuje bilet i ma całą garść grosików to jest OK? Kultura kierowcy owszem,ale nie rozumiem zbulwersowania tej Pani odnośnie reszty. To też pieniadze,wydał jakie miał.[/quote]
a po za tym 60siątki to powinny wychodzić dopiero o północy żeby straszyć 😆 😆 😆 😆
Ale jak pasażer kupuje bilet i ma całą garść grosików to jest OK? Kultura kierowcy owszem,ale nie rozumiem zbulwersowania tej Pani odnośnie reszty. To też pieniadze,wydał jakie miał.