sport siatka3

KŁOS Olkusz – HUTNIK Dobry Wynik Kraków 0:3 (16:25, 23:25, 10:25)

W kiepskich nastrojach 2012 rok kończą siatkarze Kłosa, którzy po obiecującym początku rozgrywek, w miniony piątek po raz trzeci z rzędu przegrali 0:3. Tym razem punkty z Olkusza wywiózł krakowski Hutnik. Całe spotkanie wyglądało jak droga przez mękę, a trzeci set wygrany przez rywali do 10, przelał czarę goryczy i dobitnie pokazał, że nasz zespół ma spory problem. Ale jak wiadomo, nowy rok zawsze niesie za sobą nowe nadzieje…

SET I. Sam początek premierowej partii wyrównany. Przy wyniku 4:5 goście jednak odskoczyli na kilka punktów i co gorsze z minuty na minutę powiększali przewagę – 6:10, 8:14, 9:17. Kłos grał schematycznie, przewidywalnie i w dodatku popełniał sporo błędów. Na nic zdały się trenerskie wskazówki udzielane z boku przez trenera Romana Sochę. Krakowianie grali mądrze, a pojedyncze ataki Szczepanika czy Muchajera nie mogły wyrządzić im większej krzywdy. Hutnik po mistrzowsku rozegrał także końcówkę seta, głównie na środku siatki, gdzie zaporą nie do przejścia był szczelny blok. To właśnie ten element siatkarskiego rzemiosła mógł się u krakowian podobać najbardziej. Oczywiście do skutecznej gry na siatce, rywale Kłosa dołożyli też pewną rękę w ataku. Nieco jakby senni olkuszanie rzadko byli w stanie podbić trudne piłki serwowane przez rywali. Skończyło się na wyniku 16:25 i żółtym świetle ostrzegawczym.

SET II. Wydaje się, że był to przełomowy moment meczu, choć wynik nie do końca oddaje układ sił na parkiecie. I tę partię wygrał zespół zdecydowanie lepiej dysponowany, prezentujący polot w ataku i świeżość w defensywie. Mowa niestety o Hutniku, a przecież zaczęło się obiecująco, bo od skromnego prowadzenia (jedynego w tym pojedynku!) gospodarzy. Korzystny dla naszej drużyny wynik 5:4, a chwilę później nawet 7:5, goście szybko zniwelowali, sami wychodząc na prowadzenie. Gdy już „Hutnicy” doszli Kłosa, to poszli za ciosem i systematycznie powiększali zaliczkę. 7:9, 10:15, 14:20 – wydawało się, że i w tym secie wszystko jest już jasne, tym bardziej iż mimo ambitnej postawy Kłosa, przyjezdni mieli piłkę setową przy stanie 19:24. Jak nieprzewidywalny potrafi być sport pokazały kolejne akcje, kiedy to zupełnie bez wcześniejszych przesłanek, przed gospodarzami otworzyła się szansa na wyrównanie. Ze skrzydła zapunktował Muchajer, dobrze w bloku zaprezentował się duet Szczepanik – Kowalczyk, a po kolejnym błędzie gości, zrobiło się 23:24. Na tym jednak emocje się skończyły. Decydujący o zwycięstwie w tej partii punkt, zdobyli siatkarze z Nowej Huty i to oni prowadzili już 2:0.

SET III. Za najlepszy komentarz tej części spotkania posłuży jedynie stwierdzenie, że ten set po prostu się odbył. Nie miał on żadnej historii, bo zrezygnowani olkuszanie nie mogli znaleźć pomysłu na zaskoczenie przeciwnika, a ten na parkiecie radził sobie wybornie. Rzadko zdarza się w siatkówce (no może poza żeńską jej odmianą), że któryś z zespołów ugra ledwie 10 punktów… Niestety tym razem tak się stało. Po ostatnim gwizdku sędziów, garstka kibiców oglądająca te zawody z dużą ulgą opuszczała trybuny. Co cóż… To na pewno nie był dobry występ olkuskich siatkarzy, podobnie jak dobre dla naszych zawodników nie są ostatnie tygodnie. Małym pozytywem do słabszych wyników jest fakt, że do gry po przerwie spowodowanej kontuzją powrócił Zioło. Być może, z jego pomocą Kłos w nowym 2013r. będzie prezentował się znacznie lepiej. W końcu miejsce w pierwszej szóstce samo się nie zajmie, a to jest zadanie minimum jeśli chodzi o zespół Romana Sochy.

Obecnie plany nijak mają się do rzeczywistości. Kłos wypadł z czołówki i plasuje się dopiero na 9. miejscu, które zamiast walki o główną premię sezonu obliguje do walki zaledwie o utrzymanie w III-ligowych szeregach. Dobrze przynajmniej, że zupełnie w innym stylu rok kończą juniorzy Kłosa. Zwycięstwo w Myślenicach podopiecznym Damiana Sochy przyszło z łatwością. Sprawę kompletu punktów nasi kadeci rozstrzygnęli w trzech partiach. W tabeli zajmują 6. pozycję.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze