LKS Kłos  – Kęczanin Kety 3:2 (27, 19, -23, -21, 6)
W ostatnim meczu rundy rewanżowej olkuscy siatkarze podejmowali u siebie, niepokonanego jak dotąd, lidera z Kęt. W składzie Kłosa i tym razem zabrakło kontuzjowanych Marzewskiego i Szczepanika, ale zespół z czterema juniorami podjął walkę z trudnym rywalem, który też nie zagrał w optymalnym składzie.
Początkowo gra układała się równo. Gdy w połowie seta na prowadzenie wyszli olkuszanie, goście zaczęli skuteczniej atakować, aż do stanu 19:23.

Dzięki zagrywkom D. Sochy przewaga gości zmniejsza się do jednego punktu. Emocjonująca końcówka to udane ataki R. Sochy i D. Sochy. Efekt – wygrana miejscowych do 27.  W drugiej odsłonie dobrze zaczął Kłos – pierwsze punkty zdobywają kolejno: Lompart, R. Socha i Karkos. Czteropunktowa przewaga to zasługa również odbierającego Sowickiego i zagrywającego Wolnego. Goście nie byli w stanie odrobić strat, przegrali do 19.
Trzeci set to dla przyjezdnych walka o wszystko. Pełna mobilizacja po obu stronach przełożyła się na widowiskowe akcje, w których zawodnicy dawali z siebie wszystko. Olkuszanie wypracowali znaczną przewagę 13:8, jednak w ostatecznym rozrachunku lepsi okazali się kęczanie.  W czwartej odsłonie po wyrównanym początku krok po kroku na prowadzenie wysuwają się gospodarze. Dobrze funkcjonuje i atak, i blok, ale i goście nie odpuszczają. Kłos nie jest w stanie odrobić punktów i jest remis.
Piąty set wyglądał podobnie jak w ostatnim meczu z Brzeskiem, czyli wysoka wygrana. Mocna zagrywka Karkosa to tylko wstęp do szybko zdobytego wysokiego prowadzenia, aż do stanu 7:0 olkuszanie są nie do pokonania. Szczelne bloki R. Sochy i Lomparta, świetnie grający Sowicki oraz środkowi Wolny i Lompart robią swoje. Cały zespół stanął na wysokości zadania, a zwycięstwo przypieczętował zagrywką Karkos. Goście schodzili z parkietu, przegrywając do 6.
– Wyróżnienie należy się wszystkim zawodnikom. Podołaliśmy zadaniu. Rywal był trochę osłabiony, a my bardzo chcieliśmy wygrać. Szkoda, że nie 3:0, ale wygrana z liderem zawsze cieszy. To zwycięstwo ma dla nas szczególną wagę. Udowodniliśmy sobie i kibicom, że warto na nas stawiać. Dziś widać było ambicję, wolę walki i poświęcenie. Gratulacje dla chłopaków, że wierzą w siebie – skomentował trener Kłosa Roman Socha.
Kłos zagrał w składzie: R. Socha, D. Socha, Karkos, Sowicki, Stach, Wolny, Lompart, Borowski.
W barażach o II ligę zagra Kęczanin (50 pkt), Wawel Kraków (43 pkt) i Contimax Bochnia (39 pkt). Olkuszanie uplasowali się na czwartym miejscu z dorobkiem 38 punktów.

{joomplu:5553}{joomplu:5540}{joomplu:5532}{joomplu:5512}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze