Droga redakcjo Przeglądu Olkuskiego,
dowiedziałam się dosyć późno o śmierci Adama Kieresa – podróżnika i badacza, który był moim serdecznym przyjacielem. Mieszkam od 11 lat w USA i niektóre wiadomości z miasta, w którym spędziłam 13 lat mojego życia, docierają do mnie dość późno. Mam tutaj małe osiągnięcia poetyckie. Udało mi się wydać tomik wierszy w językach polskim i angielskim. Bardzo proszę o zamieszczenie mojego krótkiego wiersza poświęconego Adamowi. Wiersz pisany jest pod wpływem pierwszych tragicznych informacji o zaginięciu Adama. Szanowne ukłony dla redakcji Przeglądu Olkuskiego – tak bardzo potrzebnego temu miastu.
Krystyna Sak-Haft
Adamowi Kieresowi poświęcam
O czym myślałeś gdy umierałeś?
Czy śmierć twa była jak mgnienie?
Mrozy Arktyki ciebie zabrały,
A dać ci powinny schronienie.
Tyś umiłował przedziwne kraje
Lodami i chłodem skute.
Ale czy one Ciebie kochały,
Dając ci śmierć, jak pokutę?
Może nie wolno tam sięgać,
Gdzie siły człowieka są niczem.
A może na przekór wszystkiemu
Zdobywać szczyt jeden za szczytem.
Nie znajdziesz już odpowiedzi na to,
co tkwiło gdzieś w tobie.
A może leżąc w tej srogiej ziemi,
Wiesz teraz wszystko o sobie.
O czym myślałeś gdy umierałeś?
W głowie się plącze pytanie.
Nie wiedzieć po co? Bo wszak nie wstaniesz
I nie odpowiesz już na nie.
Nadzieją codzienną przyszło się żywić,
Że ci jest dobrze gdzie jesteś.
I że się czujesz jak w domu swoim,
Choć dom ten jest grobem twoim.
I choćby tysiące strof napisać
I dytyramby o tobie,
Zawsze powróci do mnie pytanie:
O czym myślałeś mój drogi?
Krystyna Sak–Haft