sport

Po raz pierwszy tej wiosny zagrali wszyscy, od IV ligi po B-klasę. Ile meczów tyle emocji. Jedni po weekendzie chodzą z wysoko podniesionymi głowami, inni natomiast czują spory niedosyt. Po raz pierwszy w tym roku przegrała Spójnia, a po raz drugi na przestrzeni siedmiu dni KS Olkusz. Radość w Bukownie. MGHKS ma już 16 punktów przewagi nad drugą Wielmożanką i właściwie tylko jakaś katastrofa mogłaby odebrać bukowianom upragniony awans do „okręgówki”.

IV liga:

Orzeł Piaski Wielkie – Spójnia Osiek 2:1 (1:1)
Oba zespoły w pierwszych trzech kolejkach nie były w stanie sięgnąć po zwycięstwo. Zarówno Orzeł jak i Spójnia kompletu punktów potrzebowały jak tlenu. Gospodarze by ciągle mieć nadzieje na III ligę, a goście by choć trochę zbliżyć się do 10. miejsca w tabeli. Udało się miejscowym, choć z przebiegu gry, bardziej sprawiedliwym rozstrzygnięciem byłby remis. W piłce jednak punktów za styl się nie przyznaje. Wygrywa ten, kto strzeli więcej bramek, w tym przypadku o jedną lepszy był Orzeł. Drużyna Marka Holochera objęła prowadzenie za sprawą Bruzdy i była bliska podwyższenia wyniku. Zamiast jednak gola na 2:0 padł ten na 1:1, a jego autorem był Tumiłowicz. Mimo braków kadrowych Spójnia radziła sobie bardzo dzielnie na boisku faworyta i miała swoje szanse na pokonanie Wiśniewskiego. Nadeszła jednak 68. min i trafienie Chodźki, które odmieniło boiskowe wydarzenia. Gospodarze zaczęli grać uważnie i szybko rozbijali akcje przyjezdnych. Dociągnęli wynik do końca i po ostatnim gwizdku mogli cieszyć się z ważnych dla siebie trzech oczek. Szansa dla Spójni na powetowanie sobie strat z soboty nadarzy się w najbliższy weekend, kiedy to ekipa Krzysztofa Sadzwickiego zmierzy się u siebie z zamykającym tabelę Górnikiem Libiąż.

Na czele IV ligi bez zmian Wiślanie Jaśkowice (42 pkt.), którzy 5:0 rozbili u siebie Garbarza Zembrzyce. Druga jest Jutrzenka Giebułtów (39 pkt.), a trzecia Trzebinia-Siersza (38 pkt.). Tyle samo punktów co trzebinianie mają gracze Orła Piaski.

Klasa Okręgowa:

Orzeł Iwanowice – KS Olkusz 2:1 (1:0)
Na inaugurację Orzeł i KS przegrały swoje spotkania, więc niedzielny pojedynek na boisku beniaminka oba zespoły potraktowały jako rywalizację o „sześć” punktów. Lepsi okazali się gospodarze, choć w końcówce niewiele zabrakło aby olkuszanie odrobili straty. Na wyrównującego gola zabrakło im jednak czasu, bo i kontakt z rywalem podopieczni Romana Madeja złapali późno – dopiero w 80. minucie po golu Pajęckiego. Wcześniej trafiali tylko piłkarze Orła. Jako pierwszy Metz z rzutu karnego, a na kwadrans przed końcem także Łucarz.

Przebój Wolbrom – Trzy Korony Żarnowiec 2:1 (1:1)
Identycznym wynikiem co mecz w Iwanowicach zakończyła się konfrontacja w Wolbromiu, gdzie Przebój zgodnie z planem, choć nie bez problemów pokonał outsidera z Żarnowca. Zaczęło się sensacyjnie, bo od trafienia gości. Błąd po stronie wolbromian wykorzystał Basoń, a niewiele zabrakło aby i Kucypera pokonał Firę. Z czasem zespół trenera Tomasza Kulawika opanował sytuację i jeszcze przed przerwą doprowadził do remisu. Strzelcem wyrównującej bramki został Kacper Kulawik, syn szkoleniowca. Doświadczony opiekun Przeboju mający za sobą występy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w barwach m.in. krakowskiej Wisły udowodnił, że z piłkarzami jest jak z winem – im starsi tym lepsi. Trener Kulawik na murawie pojawił się w 70. min, a osiem minut później zapewnił swojej drużynie komplet punktów.

Piliczanka Pilica – Bronowianka Kraków 3:0 (1:0)
Jeszcze większa radość po ostatnich godzinach panuje w Pilicy, gdzie tamtejsza Piliczanka wygrała arcyważne spotkanie z Bronowianką. Zespół Jarosława Raka na wygraną 3:0 solidnie sobie zapracował i w nagrodę opuścił przedostatnie miejsce w tabeli. Bohaterem miejscowych, dla których było to dopiero pierwsze domowe zwycięstwo w tym sezonie, został Arkadiusz Tokarski. Pilicki napastnik nie tylko po przerwie zaliczył dwa trafienia, ale miał też istotny wkład w premierowe trafienie Dudkiewicza. To właśnie 18-latek idealnie dośrodkował piłkę na głowę swojego kolegi, który otworzył wynik meczu. Po tym golu miejscowym grało się dużo łatwiej, a krakowianie zaczęli popełniać sporo błędów.

Grębałowianka Kraków – Przemsza Klucze 4:1 (1:0)
Hattrick Pikuły, a także bramka Kwiecińskiego zapewniły gospodarzom pierwszy wiosenny triumf. Krakowianie w starciu przeciwko Przemszy byli zdecydowanie lepszym zespołem, choć w 85. min gdy rzut karny na bramkę zamienił Spurna zrobiło się nerwowo. Dwa szybkie trafienia grębałowian załatwiły jednak sprawę i punkty zostały w stolicy Małopolski. Kluczanie zwycięstw będą musieli szukać w następnych tygodniach.

Sokół Kocmyrzów – Antrans Leśnik Gorenice 4:0 (1:0)
Cztery bramki, tyle tylko że w Kocmyrzowie stracili również zawodnicy Leśnika, którzy u progu rundy wiosennej dalecy są od formy jaką prezentowali przez większą część jesiennych zmagań. Przed tygodniem zremisowali u siebie z miechowską Pogonią, teraz doznali klęski na boisku Sokoła. Goreniczan rozstrzelali kolejno: Batko, Piszczewski, Jagła i Nowak. Wysoka porażka kosztowała zespół prowadzony od niedawna przez Michała Ziarno spadek w tabeli na 7. miejsce.

Pogoń Miechów – Prądniczanka Kraków 0:2 (0:0)
Sytuacja miechowian staje się powoli nie do pozazdroszczenia. W sobotę przegrali przed własną widownią z Prądniczanką, ale można powiedzieć, że uczynili to na własne życzenie. Pierwsza bramka to gol kuriozum. Piłkę, która nie leciała w światło bramki próbował łapać bramkarz Malicki i tylko w sobie znany sposób wrzucił ją do własnej bramki. W końcówce krakowianie wyprowadzili kontrę zakończoną mocnym i precyzyjnym strzałem Jelenia.

W ostatnim meczu:
Zieleńczanka Zielonki – TS Węgrzce 0:1 (0:0)

Tabela:

1. TS Węgrzce 15 37 40:14
2. Sokół 15 27 37:25
3. Orzeł 15 27 21:11
4. Przebój 15 24 23:23
5. Prądniczanka 15 24 30:32
6. Grębałowianka 15 23 28:22
7. Antrans Leśnik 15 23 28:29
8. KS Olkusz 15 20 23:26
9. Przemsza 15 19 21:27
10. Bronowianka 15 17 29:25
11. Zieleńczanka 15 16 36:31
12. Piliczanka 15 14 20:28
13. Pogoń 15 12 22:36
14. Trzy Korony 15  8 14:43

 

A-klasa:

Bolesław Bukowno wygrywając 2:0 w Chechle ma już 16 punktów przewagi nad drugą w tabeli Wielmożanką. Gole Jaromina i Olesia sprawiły, że gospodarze przegrali trzeci kolejny mecz. Ekipa z Wielmoży mimo iż na wygranie ligi ma już tylko matematyczne szanse, to i tak ciągle pozostaje w grze o „okręgówkę”. Ewentualne zajęcie 2. miejsca zapewni bowiem drużynie Łukasza Michalczyka udział w barażach między wicemistrzami wszystkich grup A-klasy awansujących do I grupy Klasy Okręgowej. Gracze Wielmożanki wrócili za plecy lidera dzięki trafieniu Glanowskiego, które zapewniło im zwycięstwo 1:0 w Jaroszowcu. Unia jest trzecia. Czwarte miejsce zajmuje po weekendzie Ospel Wierbka. Drużyna z gminy Pilica imponuje formą. Po dwóch wygranych, przyszła i trzecia – efektowne 4:0 z Legionem Bydlin. Oprócz zwycięstwa Ospelu wygrał jeszcze tylko jeden gospodarz, konkretnie Prądnik Sułoszowa – 3:1 z rezerwą Piliczanki. W innych meczach triumfowali goście. Przebój II 3:2 ograł Laskowiankę, Promień Przeginia 3:0 Czaplę, a Strumyk Zarzecze 4:2 Sokoła Gołaczewy. Jedyny w 18. kolejce remis zanotowano w Przybysławicach, gdzie w meczu Strażaka z Olimpią Łobzów kibice nie zobaczyli żadnej bramki.

B-klasa grupa I:
W tygodniu poprzedzającym inaugurację wiosennych rozgrywek, z rywalizacji wycofała się rezerwa Strumyka Zarzecze. Zastąpi ją drugi zespół Ospelu Wierbka, ale w myśl regulaminu, mecze z udziałem nowego zespołu będą zawodami towarzyskimi. Ospel II nie będzie też uwzględniony w tabeli. Tym sposobem w każdej kolejce odbywać się będą jedynie dwa spotkania o stawkę. W pierwszych z nich Orzeł Kwaśniów wygrał skromnie 1:0 w Kolbarku, a Leśnik II Gorenice zdemolował u siebie Stare Bukowno aż 7:1. Liderem tabeli jest Błysk Zederman.

B-klasa grupa II:
Hit dla Dłubni. Podopieczni Karola Półtoraka, pokonując na własnym terenie 3:1 rywali z Wierzchowiska, zbliżyli się do Trzech Buków na dystans ledwie jednego punktu. Kwestia awansu do A-klasy wciąż jest w tej grupie otwarta. Pozostałe spotkania zeszły nieco na drugi plan. Warto jednak odnotować dopiero drugie w tym sezonie zwycięstwo ekipy z Falniowa. Błękitni na wstępie rozprawili się 5:3 ze Zrywem Przesławice. Trzy punkty zgarnęli też gracze Victorii Smroków za wygraną 2:1 w Wężerowie. W meczu Hetmana Dłużec z Northstarem Miechów zapadło polubowne rozstrzygnięcie – remis 2:2.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marek Głowacki
Marek Głowacki
8 lat temu

bramki Bukowna: https://www.youtube.com/playlist?list=PL5XcOc3_OGIVNyD2E8UL4iE2_w4ZOg3Ku

druga bramka w Chechle strzelona przez Dawida Kałduńskiego, a nie Olesia.