krzykawka1

Już po raz dwunasty do Dworku w Krzykawce zjechali artyści na coroczny plener plastyczny. Przez siedem dni ponad dwudziestu twórców czerpało inspirację w najpiękniejszych zakątków nie tylko tej miejscowości, ale i całej Gminy Bolesław. Piątkowy wernisaż był okazją do obejrzenia prac i wymiany spostrzeżeń. Oczywiście nie mogło zabraknąć wyróżnień i podziękowań. Nagrodzono wszystkich artystów, którzy mimo kapryśnej pogody i przeziębień na tydzień zamienili swoje domy na krzykawski Dworek. – Ogromnie się cieszymy, z racji tego, że mogliśmy gościć tak wspaniałych ludzi, malarzy, rzeźbiarzy – wszystkich tych, którzy mają wrażliwe serca, pełne życzliwości i inspiracji – mówi komisarz pleneru, Tomasz Sawicki.

Uroczysta gala zakończyła plener, była także okazją do podziękowania tym, dzięki którym już od kilkunastu lat Krzykawka na parę dni staje się artystycznym centrum twórców – pasjonatów. Efekty tygodniowej pracy można było podziwiać we wnętrzu zabytkowego Dworku, gdzie przygotowano wystawę złożoną z obrazów i wyrobów ceramicznych. Na zewnątrz dostojnie prezentowały się mniejsze lub większe drewniane rzeźby, w sumie siedem. Obecność rzeźbiarzy na plenerze plastycznym była nowością. Historie przybyłych do Krzykawki gości są różne, choć widać, że zacięcie artystyczne mają całe rodziny. „Ławeczka pod Aniołem” czy „Duch Krzykawki” to twórczość małżonków – Bogumiły i Ireneusza Canibołów. Swój talent krzykawka2przez siedem dni prezentowali też ojciec z synem – Grzegorz oraz Przemysław Tyrała. Ten ostatni był jednocześnie najmłodszym uczestnikiem pleneru. – Mam 14 lat, to mało jak na rzeźbiarza, ale nauczyciela mam najlepszego. Od zawsze podpatrywałem pracę taty, teraz rzeźbimy razem. Często pomagamy sobie nawzajem. Z jakiej rzeźby jestem najbardziej zadowolony? Ja cieszę się ze wszystkiego co uda mi się stworzyć – przyznaje młody artysta z Ostrowca Świętokrzyskiego. Wśród „dłubiących” pojawili się też goście z Cieszyna czy Skrbeńska, a więc spod samej granicy polsko – czeskiej.

Zdecydowanie większą grupę stanowili malarze i twórcy trudniący się wyrobem ceramiki. Byli wśród nich tacy, którzy w Krzykawce są od początku, a więc już po raz dwunasty. Mowa tutaj o Wiesławie Kowal i Krzysztofie Rzońcy. To właśnie do tej dwójki powędrowały szczególne podziękowania. Szkoda tylko, że przez skromność nagrodzeni nie chcieli podzielić się wrażeniami, mikrofon zostawiając prowadzącym imprezę. Ci jednak, a więc Barbara Rzońca i Tomasz Sawicki obiecali, że w przyszłym roku zarówno Pani Wiesia, jak i Pan Krzysztof zostaną honorowymi komisarzami XIII pleneru. Po nagrodzeniu artystycznych „weteranów”, przyszedł czas na wręczenie wyróżnień innym twórcom. Jako pierwsza wywołana została rzeźbiarka Bogumiła Caniboł. – Wspaniali ludzie, niesamowity klimat tego miejsca. Jestem szczęśliwa że mogłam tutaj być, dziękuję za zaproszenie i wpraszam się w przyszłym roku! – mówiła artystka ze Skrbeńska. Twórców i pasjonatów sztuki, którzy w Krzykawce pojawili się po raz pierwszy było więcej.  Byli tacy, którzy nad swoimi pracami spędzali nie tylko całe dnie, ale również i noce. To jednak normalne w świecie ludzi o podwójnej duszy. Wszyscy otrzymali zaproszenie na kolejną edycję plastycznego pleneru. Nikt nie śmiał odmówić. Na zakończenie dla przybyłych gości  w klimatach alternatywno – folkowych zagrał zespół „Pieniądze”.

krzykawka3– Pomysł zrodził się nagle, chcieliśmy rozreklamować to niezwykłe miejsce. Znajdujemy się przecież w gminie, która posiada jeszcze jeden dwór i wiele innych ciekawym miejsc dookoła. Początki były ciężkie. Rozdawaliśmy materiały, a z artystami spotykaliśmy się tylko raz, na końcowym wernisażu. Teraz nasz plener jest imprezą stacjonarną. Artyści przyjeżdżają i zostają, tworząc tutaj na miejscu i tęskniąc za Krzykawką przez kolejne miesiące. Zapraszają swoich przyjaciół i w następnych latach przyjeżdżają wspólnie. Zaczynaliśmy od sześciu twórców, w tym roku mieliśmy dwudziestu trzech. To wynika z niezwykłości tego miejsca i naprawdę przesympatycznych ludzi – przybliża początki plenerów plastycznych w Dworku w Krzykawce, Tomasz Sawicki.

XII plener plastyczny w Krzykawce odbył się pod patronatem Wójta Gminy Bolesław Ryszarda Januszka. Wójta, jak i jego najbliższych współpracowników w Dworku w Krzykawce nie zabrakło. Wsparcia w organizacji pleneru udzielił także Powiat Olkuski, podczas uroczystej gali reprezentowany przez wicestarostę Henryka Kiecę i Przewodniczącego Rady Powiatu Krzysztofa Dąbrowskiego. Gościem specjalnym zakończenia pleneru była posłanka Lidia Gądek, która do Krzykawki przyjechała prosto z obrad na Wiejskiej.

Stała bywalczyni plenerów w Krzykawce, a teraz już Posłanka, to miejsce i ten czas opisuje w czterech zwrotach: „fantastycznie, dobra atmosfera, wspaniali gospodarze, chce się wracać”. Nic dodać, nic ująć.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:32485}{joomplu:32481}{joomplu:32459}{joomplu:32451}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze