Inauguracja piłkarskiej wiosny dla drużyn Podokręgu Olkusz, mimo wielu obaw, wypadła pomyślnie. Co prawda w Małogoszczy 0:1 poległ Przebój Wolbrom, jednak pozostali systematycznie punktowali. Bardzo miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom zawodnicy IKS-u Olkusz, którzy rozbili czołowy zespół IV ligi, Lubań Maniowy aż 5:0. Spójnia grając na błocie i w śniegu przywiozła ze Słomnik punkt, natomiast w Lidze Okręgowej swoje mecze wygrały Piliczanka (4:0 w pojedynku z Przemszą) oraz Promień (3:1 ze Zgodą Malec).
III liga
Już tradycją stało się, że mecze wolbromian z zespołem Wiernej kończą się wynikiem 1:1. Tym razem jednak gospodarze zrobili sporo, aby wreszcie któraś z drużyn mogła sobie dopisać komplet punktów. Jedynego gola tego meczu w 70. minucie po dograniu Foksy zdobył doświadczony Piotr Kajda. Goście w ostatnich sekundach mogli wyrównać, ale uderzenie Mazeli minęło bramkę Zielińskiego. Ogólnie spotkanie nie zachwyciło, a oba zespoły chciały zachować czyste konto. Chwila nieuwagi kosztowała podopiecznych Jarosława Raka bardzo wiele, choć w Wolbromiu wcale nie zamierzają rozdzierać szat.
IV liga
Przed meczem faworyta upatrywano w Lubaniu, którego sytuacja w ligowej tabeli jest zdecydowanie lepsza aniżeli olkuszan. Kolejny raz boisko zweryfikowało gdybanie i statystyki, a wszyscy ci, którzy liczyli na łatwą zdobycz górali, przecierali oczy ze zdumienia. Co prawda pierwsze 45 minut ani bramek, ani większych emocji nie przyniosło, ale po zmianie stron prawdziwy koncert gry dali gracze Romana Madeja. Strzelecką kanonadę rozpoczął Dariusz Boś, na 2:0 podwyższył Daniel Przybyła, a w 53. minucie gospodarze prowadzili już różnicą trzech trafień, po tym jak ładną główką po dośrodkowaniu z kornera popisał się Bartłomiej Kaczmarczyk. Obrońcy IKS-u w tej sytuacji dogrywał Łukasz Chrzanowski, który później sam dołożył jeszcze dwa gole. Najpierw Hładowczaka pokonał strzałem głową, a na niespełna kwadrans przed zakończeniem meczu umieścił piłkę w siatce kapitalnym wolejem. Przyjezdni w drugiej odsłonie nie mieli nic do powiedzenia.
V liga
Do Słomnik Spójnia jechała z celem zdobycia trzech punktów, wszak, aby walczyć o IV ligę z takimi drużynami jak Słomniczanka, powinno wygrywać się pewnie i wysoko. Tym razem trzeba było jednak wziąć także pod uwagę stan nawierzchni boiska w podkrakowskiej miejscowości. Wysłużona i zniszczona przez ludzką głupotę murawa nie nadawała się właściwie do niczego, a mimo to i gospodarze, i Spójnia zapewnili nielicznym kibicom dobre widowisko. Była walka, zaangażowanie i okazje strzeleckie. Zabrakło tylko jednego, ale w futbolu najważniejszego – bramek. Najbliżej umieszczenia piłki w siatce po stronie miejscowych byli Wrzesiński, Oleksiak (kilka razy) oraz Drożniak z Salamonem. Ze strony Spójni najgroźniej odpowiedzieli Kasprzyk (trzykrotnie), Tomaszewski, Bieda i Kordaszewski. Podział punktów przyjęto ze spokojem. Dla Słomniczanki jedno oczko to nadzieja na lepszą przyszłość, natomiast dla Spójni to kolejny mały kroczek do historycznego awansu.
VI liga
To był najlepszy mecz Piliczanki pod moją wodzą – z dumą po ostatnim gwizdku mówił trener piliczan, Paweł Neter. Faktycznie, gospodarze nie dali Przemszy najmniejszych szans, a wynik 4:0 i tak mógł być jeszcze wyższy, choć i goście mieli swoje bramkowe pozycje. Wynik już w 9. minucie otworzył Michał Kozłowski, który wykorzystał dokładne dogranie A.Kukułki. Trafienie na 2:0 to zasługa uderzającego z pierwszej piłki Sebastiana Staśki, ale nie można jednak w tym miejscu nie zaznaczyć niemałej pracy przy tym golu Goncerza i Chrząstowskiego. Gracze z Klucz starali się jak mogli, a że tego dnia za wiele nie mogli, więc do domów wrócili z bagażem czterech bramek. W 70. min rzut karny po faulu na Kozłowskim wykorzystał Artur Kukułka i było 3:0. Kropkę nad „i” pięć minut później precyzyjną główką postawił Bartosz Goncerz.
Spore powody do radości w niedzielę mieli też w Przeginii, bowiem Promień wygrał po raz trzeci w tym sezonie. Punkty kosztem gospodarzy straciła drużyna z Malca, która okupuje szary koniec VI-ligowej klasyfikacji. Po kwadransie gry Gacura pokonał Karol Piętka, ten sam zawodnik w indywidualnym pojedynku z golkiperem Zgody ustalił także wynik spotkania. Wcześniej, bo jeszcze przed przerwą, do remisu z rzutu karnego doprowadził Kamil Kukuła, a miejscowym ponowne prowadzenie, perfekcyjnym strzałem z rzutu wolnego dał Przemysław Sioła. W 70. minucie wspomniany już Piętka trafił na 3:1 i punkty zostały w Przeginii, co może zwiastować niezłą wiosnę dla zespołu Waldemara Kubajki.
Wyniki:
III liga: Wierna Małogoszcz – Przebój Wolbrom 1:0 (nasz typ: x2)
IV liga: IKS REM-TD Olkusz – Lubań Maniowy 5:0 (nasz typ: X)
V liga: Słomniczanka Słomnika – Spójnia Osiek 0:0 (nasz typ: X2)
VI liga: Piliczanka Pilica – Przemsza Klucze 4:0 (nasz typ: 1), Promień Przeginia – Zgoda Malec 3:1 (nasz typ: 1X)