Podzielniki ciepła czy kosztów?

W dobie ogólnego kryzysu, gdy cały świat skłania się ku oszczędzaniu wszystkiego, zwłaszcza surowców naturalnych, gdy wytyczne UE mówią o wymianie zwykłych żarówek na energooszczędne, o oszczędzaniu wody, przeciętny odbiorca takich dóbr rozgląda się za możliwościami oszczędzania w swoim domu. Dlatego z pewnym zdziwieniem ogląda rachunki za wodę, gdzie widnieje pozycja „Straty wody”, bagatelka (!) 20%, które musi pokryć ze swojej kieszeni, mimo że u niego nic nie wycieka. Następnie dostaje rachunek z rozliczeniem zużycia ciepła za poprzedni rok. Ma założone nowe termostaty, elektroniczne, węc bardziej dokładne podzielniki ciepła, ma też świadomość o przenikaniu ciepła przez ściany i podłogi, więc robi nakłady finansowe w postaci położenia podłóg drewnianych, bo ma świadomość, że drewno jest złym przewodnikiem ciepła. Wykłada drewnianą boazerią łazienkę, kuchnię i WC. Kładzie też drewno na ściany frontowe, tym samym docieplając je, wymienia okna, żeby ciepło nie uciekało przez starą stolarkę, wykonaną kiedyś przez pseudobudowlańców poprzedniej epoki, wszystko po to, żeby zaoszczędzić ciepło i – nie ukrywam – za ciężko zarobione złotówki. Co dostaje w zamian? Zostaje swoiście „ukarany”.
CIEPŁO Corporation bez żadnej zmiany umowy, czyli bez uprzedzenia, stwierdza, dając małą gwiazdkę pod rozliczeniem kosztów centralnego ogrzewania z dopiskiem: „Jeśli podzielnik wykazuje zerowy stan, to OBCIĄŻA się go odczytem 1A średniej wartości sumy wskazań podzielników w węźle. Nieważne, że to najmniejszy pokój, że jest drewniana podłoga, a ściany zajmują półki z książkami, które to książki też są dobrymi izolatorami. Więc co robi biedny odbiorca ciepła? Stara się już nie mieć odczytu 00. W następnym roku nowa niespodzianka, czyli nowa gwiazdka i dopisek: „Minimalne zużycie ciepła nie może być mniejsze niż średnie zużycie w węźle i z odczytów opiewających na dziesiątki, np. 35 zamieniają na 240.91, wszystko to bez uprzedzenia. Moje pytanie brzmi: po co są podzielniki ciepła, jeśli każdego odbiorcę traktuje się tak samo, uśredniając jego koszty. Zastanawiam się, co wymyśli CIEPŁO Corporation po tym sezonie grzewczym, czy dojdzie następna gwiazdka i dopisek 1/2 odczytu dodatkowo na premie dla „poszukiwaczy roztrwonionego ciepła”.
Z poważaniem Grażyna Łyczakowska