wasze interwencje nowe

Przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego przed budynkami szkół trwało porządkowanie terenów, aby w kolejny rok nauki wejść bez zbędnego bałaganu. Jedna z naszych Czytelniczek poprosiła o interwencję w sprawie wycięcia młodych kasztanowców, które przed kilkunastoma latami sama posadziła przy SP nr 10 na osiedlu Młodych.

– Od jakiegoś czasu trwa porządkowanie terenu wokół szkół na os. Młodych, co jest jak najbardziej potrzebne. Wycięto wiele krzaków i niewysokich drzew. Niestety, ktoś zadecydował, by wyciąć również drzewka i krzewy po drugiej stronie ogrodzenia wzdłuż ścieżki spacerowej. Wśród nich wycięto też młode drzewa kasztanowców. Rozumiem, że wycięto jakieś bezwartościowe krzaki, ale dlaczego kasztanowce? I dlaczego zrobiono to po drugiej stronie ogrodzenia, a więc na terenie nienależącym już do terenu szkoły? Były to drzewka, które 17 lat temu wyrosły z sadzonych przeze mnie kasztanów. Kilka z nich było już pięknymi sporymi drzewami w niewielkim tylko stopniu zaatakowanymi przez szrotówka kasztanowiaczka. Co roku spacerując tamtędy cieszyłam się, że znów urosły i marzyłam, że kiedyś wyrosną na piękne grube drzewa… – napisała do nas mieszkanka os. Młodych. 

Szukając w Urzędzie Miasta odpowiedzi na zadane pytania zostaliśmy oddelegowani do dyrekcji wskazanej placówki szkolnej, bo jak się okazało, mimo iż wspomniane kasztanowce znajdowały się już za ogrodzeniem, to jednak ten porządkowany pas zieleni także stanowi teren zarządzany przez szkołę.

– Firma odpowiedzialna za przeprowadzenie prac porządkowych i wycinkę zieleni po konsultacji ze mną i przedstawicielami magistratu zdecydowała się na ścięcie młodych drzew, tym bardziej, że kasztanowce były mocno zainfekowane pasożytami. Jeszcze raz podkreślę, że wycinka odbyła się w całości na terenie należącym do szkoły – komentuje Barbara Piekarz, dyrektor SP 10 w Olkuszu.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
PXT
PXT
4 lat temu

Większość Polaków w obcowaniu z naturą to bezmózgowi idioci. Prawie wszystkie nawet najdrobniejsze „inwestycje” rozpoczynają od wycinki drzew. Tłumaczenie się chorobą drzew jest totalną bzdurą. Każde drzewo nawet najmniejsze oprócz tego, że ma swój udział w absorpcji dwutlenku węgla, to oprócz tego cieszy oczy, daje mieszkanie i schronienie ptakom, w których menu żywieniowym jest m.in. białko szkodników tych drzew.

profilaktyka
profilaktyka
7 lat temu

szkoda drzew, ale z drugiej strony dziatwa szkolna nie będzie sie po krzakach szlajać, bo ich nie ma

Niebieski
Niebieski
7 lat temu

Trzeba wezwać Greenpeace, bezwarunkowo, natentychmiast.