Artykuł sponsorowany
Kachetia, największy region Gruzji (powierzchnia 11 310 km²) obejmuje terytoria trzech krain historyczno-geograficznych: Kachetii, Tuszetii i Heretii (Kiziki). Leży na wschodnim krańcu państwa i zaczyna się zaledwie 35 km za Tbilisi. Poszczególne części Kachetii różnią się pod względem przyrodniczym i po trosze kulturowym.
Zachodnie rubieże Kachetii wyznacza rzeka Iori. Na południowym wschodzie, w pobliżu granicy z Azerbejdżanem, skraj regionu tworzą surowe półpustynne, częściowo stepowe obszary płaskowyżu Shiraki. Z kolei na wschodzie i północy Kachetii, przy granicy z autonomicznymi republikami rosyjskimi: Dagestanem i Czeczenią, leżą historyczne krainy Tuszetii i Chewsuretii. Centrum, czyli serce Kachetii to zielona dolina rzeki Alazani o unikalnym mikroklimacie – to tutaj uprawia się winorośl i przez stulecia kultywuje tradycje winiarskie. Najsłynniejsze w Kachetii odmiany winogron to m.in. Saperavi, Rkatsiteli, Mtsvane, Kisi i Khikhvi. Do słynnych win należą natomiast Saperavi, Rkatsiteli, Mukuzani, Tsinandali, Kindzmarauli, Pirosmani. Spróbować ich warto podczas supry, czyli gruzińskiej biesiady oraz wizyt w lokalnych winnicach i winiarniach.
Sposób wytwarzania gruzińskich win znajduje się na liście Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO.
Jeśli interesuje Was historia i teraźniejszość gruzińskiego winiarstwa, warto zdecydować się na enoturystykę – Kachetia to bezdyskusyjnie idealny kierunek podróży. Podczas zwiedzania z degustacją możecie poznać najsłynniejsze winiarnie Gruzji, np. Kindzmarauli Corporation w Kwareli, której historia sięga 1533 r. albo rodzinnej winnicy Twins Wine Cellar w wiosce Napareuli. Na zwiedzających czeka tu mnóstwo atrakcji: najciekawsze muzeum wina w Gruzji, destylarnia czaczy (gruzińskiej wódki), degustacja wina, a dla chętnych warsztaty winiarskie i kulinarne.
A kiedy zboczycie już z winnych ścieżek, ruszcie śladem wspaniałych zabytków o wielowiekowej historii.
Dawit Garedża – jaskiniowy kompleks klasztorny na półpustyni o tej samej nazwie
Monastyr, założony – jak głosi legenda – przez św. Dawida, pochodzi z VI–XII w. To trzynaście świątynnych jaskiń i ich zespołów, leżących na terenie południowej Gruzji i częściowo Azerbejdżanu. Przebywający tu mnisi wsławili się m.in. stworzeniem unikalnej Szkoły Malarstwa Dawit Garedża – pozostałości fresków to prawdziwa gratka dla miłośników sztuki religijnej.
Po drodze do Dawit Garedża warto się zatrzymać w Udabno – miasteczku duchów. W ramach eksperymentu społecznego, w czasach ZSSR Do Udabno sprowadzono Swanów z północnego zachodu Gruzji po tym, gdy wioski w ich regionie zniszczyła lawina. Po latach część przesiedleńców wróciła w rodzinne strony albo przeprowadziła się do Tbilisi.
Monastyr w Alawerdi – druga co do wysokości świątynią w Gruzji
Monastyr zbudowano w XI w., ale już trzysta lat wcześniej istniał w tym miejscu niewielki kościół św. Jerzego (do dziś zachowały się jego ruiny). Kopuła monastyru znajduje się na wysokości około 55 metrów. Przez wieki nie miała sobie równych. Obecnie przebija ją tylko współczesna Cminda Sameba (XX wiek) w Tbilisi, którą konsekrowano w 2004 roku.
Telawi – współczesna stolica Kachetii
Telawi przejęło status miasta stołecznego po Gremi, które w 1616 r. zostało bezpowrotnie rozgrabione i zniszczone przez Persów, a obecnie stanowi jeden z najważniejszych zabytków Gruzji.
Miasto leżące na zboczu wzgórza Ciw-Gombori, w paśmie Gomborskim, które oddziela Kachetię od innych regionów Gruzji, słynie z orientalnego bazaru, pokaźnej liczby… taksówek oraz 900-letniego platanu.
Niedaleko Telawi leży niepozorne miasteczko Tsinandali, w którym znajduje się orientalny pałac Aleksandra Czawczawadze, gruzińskiego arystokraty, poety, działacza społecznego i wojskowego – człowieka, który uznawany jest za ojca gruzińskiego romantyzmu. W pałacowym parku znajduje się tzw. „pas miłości”. Legenda mówi, że jeśli zakochana para przejdzie przez niego z zamkniętymi oczami, będzie wieść szczęśliwe życie.
Cmentarz wiosce Giorgeti
Gruzińskie nekropolie są wyjątkowe, bo – jak tłumaczy Krzysztof Nodar Ciemnołoński z Biura Podróży Tamada Tour – ich nagrobki ozdabia się w taki sposób, aby opowiedzieć o zmarłych coś ciekawego. W Giorgeti znajdziecie np. grób Jimshera Maisuradze, zwanego Jimim, przy którym stoi… śmigłowiec bojowy Mi-24. Jimi był asem przestworzy, legendarnym pilotem z czasów wojny domowej w Abchazji (1992–93), który umiał posadzić helikopter w nawet najtrudniejszych warunkach. 26 grudnia 1992 r. pułkownik Maisuradze wyruszył na kolejny standardowy oblot i niestety już z niego nie powrócił.
Jeśli chcecie pozna Kachtię poza głównymi szlakami, warto udać się do doliny Pankisi, w której koniecznie odwiedzić trzeba Horadżo – opuszczoną, odciętą od cywilizacji wieś sprzed 200 lat, którą od pięciu pokoleń zamieszkuje tylko jedna rodzina.
Jeżeli natomiast chcecie poznać atrakcje przyrodnicze, nie możecie pominąć Parku Narodowego Waszlowani tuż przy granicy z Azerbejdżanem, w którym znajdziecie trzy pomniki przyrody: zalesiony wąwóz rzeki Alazani (doskonały na piknik i wędkowanie), wąwóz Orła (Arciwis Cheoba) i wulkany błotne (Takti-Tepe). Na uwagę zasługuje też Park Narodowy Lagodechi – najstarszy i jeden z największych rezerwatów przyrody w Gruzji założony w XIX w. przez polskiego botanika Ludwika Młokosiewicza, o którym możesz przeczytać tutaj.