Orbita Bukowno – Zagłębie Sosnowiec 1:1
Nie lada niespodziankę sprawili piłkarze Orbity w sosnowieckiej lidze orlików. Urwali u siebie punkty rok starszym rywalom z Zagłębia Sosnowiec. Trener Mateusz Lato po meczu dosłownie promieniał ze szczęścia. – Ten wynik to naprawdę coś niezwykłego. My w lidze sosnowieckiej gramy rocznikiem 2002 i tylko na uzupełnienie dostajemy kilku chłopców z rocznika 2001, którzy akurat ,,nie załapali się” do kadry na mecz w katowickiej lidze trampkarzy. W zasadzie wszyscy nasi rywale są rok starsi, a do tego Zagłębie to zespół, który był dotąd poza zasięgiem nawet naszej starszej grupy. A nam w sobotę udało się ich dopaść.
Mecz dla Orbity wcale nie zaczął się dobrze. Praktycznie pierwsza akcja gości przyniosła im prowadzenie i chyba utwierdziła w przekonaniu, że do Bukowna przyjechali po łatwe punkty. Tymczasem z każdą minutą gra się wyrównywała, a wręcz to grająca z niezwykłą determinacją Orbita zaczęła przejmować inicjatywę. Ta ambitna postawa pozwoliła miejscowym po przerwie na zdobycie wyrównania po pięknym strzale z dystansu Kacpra Kubańskiego, a przy ciut większej dozie szczęścia gospodarze mogli pokusić się nawet o gola na wagę trzech punktów.
– Radość z remisu była po końcowym gwizdku niebywała – kontynuuje trener Lato. – To był dla nas w ogóle dobry tydzień, bo w środę pokonaliśmy w Sławkowie 6:0 tamtejszy UKS, czyli wzbogaciliśmy się w ciągu trzech dni aż o cztery punkty.
Sosnowiecka liga orlików grupa II
Orbita Bukowno – Zagłębie Sosnowiec 1:1 (0:1)
Bramka dla Orbity: Kubański
Orbita: Filip Gołpyś – Bartosz Kondek, Szymon Rudnicki, Kacper Macek, Jakub Szańca, Jakub Banasik, Kacper Kubański oraz Tomasz Mrożek.