– Na osiedlu Młodych, a dokładnie na ul. Orzeszkowej, gdzie nie spojrzeć, wszędzie walają się psie kupy. To stało się nie do zniesienia! Na chodniku trzeba chodzić slalomem, a dziecko lepiej żeby nie postawiło nogi na trawie, bo zaraz w coś wdepnie.
Co można zrobić w tej sprawie, aby właściciele sprzątali po swoich psach? Oni zawsze udają, że to nie ich pies, tylko na pewno zwierzak sąsiada. I koło się zamyka… Podobnych głosów jak ten naszej Czytelniczki jest dużo więcej, tym bardziej po okresie zimowym, kiedy topniejący śnieg odkrył pozostałości po zimie, a mieszkańcy bloków chętniej wyprowadzają czworonogi na długie spacery.
Problem nieuprzątniętych zwierzęcych odchodów rzeczywiście jest i zauważają go nie tylko mieszkańcy, ale również i przedstawiciele służb mundurowych oraz pracownicy olkuskiego magistratu. – Nie łatwo wyciągnąć konsekwencje wobec właściciela czworonoga załatwiającego się w niedozwolonym miejscu. Może to bowiem nastąpić tylko w tym momencie, gdy jego pupil załatwia swoje potrzeby. W innych przypadkach ukaranie kogokolwiek jest szalenie trudne, choć nadal możliwe – przyznaje rzecznik prasowy UMiG-u Michał Latos.
Obowiązek sprzątania po swoim zwierzaku reguluje nawet jedna z uchwał Rady Miejskiej. Zgodnie z uchwałą RM w Olkuszu nr XXI/300/2012 z dnia 18 grudnia 2012 roku rozdział VI paragraf 14 ust. 1 „Do obowiązków właścicieli utrzymujących zwierzęta domowe należy między innymi: natychmiastowe usuwanie zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach, terenach zielonych. Nieczystości te, umieszczone w szczelnych, nie ulegających szybkiemu rozkładowi torebkach, mogą być deponowane w komunalnych urządzeniach do zbierania odpadów”.
Niedostosowanie się do obowiązujących zasad może skutkować interwencją strażników miejskich, którzy na podstawie obowiązującego taryfikatora, uprawnieni są do wystawienia mandatu w wysokości nawet 500 zł lub złożenia do sądu wniosku o ukaranie na podstawie artykułu 145 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeksu Wykroczeń (Dz. U. z 2007r. Nr 109, poz. 756 ze zm.) stanowiącego: „Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.”
Problem zwierzęcych odchodów w przestrzeni publicznej to kwestia nie tylko natury estetycznej, ale również realne zagrożenie dla zdrowia szczególnie małych dzieci spędzających czas na placach zabaw czy osiedlowych zieleńcach. Dlatego bardzo istotna jest czujność samych mieszkańców. Warto zdobyć się na odwagę i upomnieć właściciela czworonoga o jego obowiązku posprzątania po swoim pupilu, zanim zrobią to choćby strażnicy miejscy.
Zwierzak, choć często równie inteligentny jak człowiek, sztuki wypróżniania się w toalecie nigdy nie opanuje. Pozostaje załatwienie swoich potrzeb pod gołym niebem i wtedy nieoceniona jest postawa jego właściciela. Odpowiedzialny za swojego pupila właściciel, zawsze powinien mieć przy sobie woreczek, aby szybko posprzątać po swoim ulubieńcu. – Niestety, gdy ustawiliśmy dystrybutory z woreczkami na odchody, zostały one niemal natychmiast zdewastowane. Miały one służyć przede wszystkim poprawie estetyki przestrzeni publicznej poprzez ułatwienie właścicielom czworonogów dostępu do woreczków na odchody. Z czasem liczba dystrybutorów mogłaby rosnąć, jednak nie w sytuacji, gdy są one konsekwentnie niszczone – zaznacza Michał Latos.
– Bez współpracy i bez świadomości wspólnej odpowiedzialności za porządek i estetykę w mieście, nasze wysiłki niestety są skazane na porażkę. I w tym miejscu należałoby zaapelować do mieszkańców o współpracę i poczucie wspólnej odpowiedzialności za przestrzeń publiczną. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby była ona jak najbardziej przyjazna dla wszystkich, jednak niezbędne okazuje się wspólne działanie – dodaje rzecznik olkuskiego magistratu.
Karać wysokimi mandatami, czy upominać? Donosić na sąsiada, czy rozmawiać? Jakie jest Wasze zdanie w tej „śmierdzącej” sprawie?
[quote name=”osiedle”]
Jak zjem cukierka na ulicy a w pobliżu nie ma kosza żeby wyrzucić papierek, to takowy wkładam do kieszeni. Proste. Tak samo kupkę pupilka do woreczka i wyrzucam do najbliższego kosza lub w domu. Trudno. Życie wymaga poświęceń.[/quote]
Za niedługo majówki…. radze przejść sie wtedy po lesie czy innych terenach zielonych i zobaczyć jak te „urocze dzieciaczki” razem zrodzicami zajadaja sie chipsami, cukiereczkami piją soczki, a opakowania i papierki wywalają gdzie bądź. A jak im zwróci sie uwagę to jeszcze z ryłem wyskoczą.
Psie gówna były i będą. W dzieciństwie niejednokrotnie przyszlo sie z butem w kupie i jakos nikt nie robił halo. Mało tego, od rodzica można było dostać wciry za to ze sie nie uważa gdzie sie biega albo że biega się po trawie. Ja uważam, że porządni ludzie po trawie nie chodzą. Nie po to montują tabliczki z napisem „Szanuj zieleń” (boś nie jeleń 😉 ).
[quote name=”ala”]Psia kupa to nie papierek po cukierku mistrzu -.-[/quote]
To każdy z nas wie. Posiadania psa wymusza natomiast pewne zachowania. Dlatego trzeba nosić ze sobą woreczki.
Jakoś w np. w Krakowie często widać nawet starsze, schorowane osoby, które potrafią się schylić i sprzątnąć do swoim psie. A u nas syf jak się patrzy. Najlepiej niech się panie sprzątaczki z tym bawią…
[quote name=”piesek1″]Panowie radni proszę o inicjatywę uchwałodawczą w sprawie podatku od psów, najwyższy czas aby ten podatek obowiązywał także w Olkuszu. Utrzymanie schroniska, wyłapywanie bezdomnych piesków to zadanie właścicieli pupilków.
Proszę mi wytłumaczyć do czego albo czemu służy piesek w bloku????? Jak takie miłe zwierzątko można więzić w klatce – to zwierzątko lubi wolność, przestrzeń!!!!. Piesek to nie zabawka!!!![/quote]
Ja na twoim miejscu nie liczył bym na obecnych radnych, ani tym bardziej na Romka Piaśnika.
[quote name=”hejt na właścicieli”]To nie burmistrz, starosta, ani ksiądz proboszcz ma dyscyplinować właścicieli psów. Kulturę się wynosi z domu. Odpowiedzialność również. Jak komuś brak odrobiny odpowiedzialności, żeby posprzątać po swoim psie, to niech się później nikt nie dziwi, że miast brudne. Nikt nie postawi policjanta ani strażnika przy każdym psie w mieście, żeby czuwał czy właściciel sprząta kupy. A nawet jakby postawił to zaraz będzie lament, że policja nie ma nic lepszego do roboty tylko leci z mandatami do Krzysia spod trójki, którego pies narobił na chodniku.
Dopóki wśród nas nie będzie kultury, to będziemy żyć w syfie, bo nikt nad tym nie jest w stanie zapanować.[/quote]
czyli właściciele piesków to ludzie bez kul…….
Panowie radni proszę o inicjatywę uchwałodawczą w sprawie podatku od psów, najwyższy czas aby ten podatek obowiązywał także w Olkuszu. Utrzymanie schroniska, wyłapywanie bezdomnych piesków to zadanie właścicieli pupilków.
Proszę mi wytłumaczyć do czego albo czemu służy piesek w bloku????? Jak takie miłe zwierzątko można więzić w klatce – to zwierzątko lubi wolność, przestrzeń!!!!. Piesek to nie zabawka!!!!
Psia kupa to nie papierek po cukierku mistrzu -.-
[quote name=”xxxmalyxxx”]Ja chciałem tylkl tyle dodać, że skoro ludzie już mają sprzątać po swoich pupilkach tk powinny być obecne w naszym kraju 2 rzeczy : woreczki i kosze na psie kupy . Proszę mnie nie hejtować bo taka prawda. W innych krajach także jest to prawo i jak najbardziej jest respektowane gdyż mają do tego te woreczki i kosz na psie odchody w wielu miejscach gdzie najczęściej pupilki załatwiają swoje potrzeby. [/quote]
Powiedz w ilu miejscach musiałyby być te kosze i dystrybutory, skoro wasze pupilki załatwiają się na każdym rogu?
Jak zjem cukierka na ulicy a w pobliżu nie ma kosza żeby wyrzucić papierek, to takowy wkładam do kieszeni. Proste. Tak samo kupkę pupilka do woreczka i wyrzucam do najbliższego kosza lub w domu. Trudno. Życie wymaga poświęceń.
Cytuję Anettt –
„Dystrybutory były, ale nasi kochani wandale je zniszczyli. A kupy można wyrzucać do koszy na śmieci.”
A ja się nie zgadzam aby kupy śmierdziały po kontenerach czy dystrubutorach – do woreczka, do mieszkanka, do kibelka i po problemie a jaka w konsekwencji pełna integracja z kochanym pupilkiem …
Dystrybutory były, ale nasi kochani wandale je zniszczyli. A kupy można wyrzucać do koszy na śmieci.
Dopóki jako społeczeństwo nie nauczymy się szanować tego, co publiczne (jak głupie dystrybutory z woreczkami na odchody), tak dalej będziemy za murzynami. Po co burmistrz ma montować dystrybutory? Żeby jakiś podchmielony młody człowiek przy pierwszym ataku agresji wyładował na nich swoją frustrację? Szkoda pieniędzy. Naszych. Podatników.
Ja chciałem tylkl tyle dodać, że skoro ludzie już mają sprzątać po swoich pupilkach tk powinny być obecne w naszym kraju 2 rzeczy : woreczki i kosze na psie kupy . Proszę mnie nie hejtować bo taka prawda. W innych krajach także jest to prawo i jak najbardziej jest respektowane gdyż mają do tego te woreczki i kosz na psie odchody w wielu miejscach gdzie najczęściej pupilki załatwiają swoje potrzeby. Więc jeżeli nasz burmistrz i rada miasta chcą abyśmy to prawo przestrzegali to nieh zapewnią nam warunki. Ludzie szanujmy się. To że ktoś nie ma pupilka to nie oznacza że może tutaj hejtować i obrażać tych co mają. Może bardziej powinniśmy się zajać sprawą biednych lub groźnych piesków które zostały wyrzucone?
Panie Burmistrzu z wypowiedzi wynika że mieszkańcy są za podatkiem od piesków więc do dzieła. A strażnicy egzekwować prawo za to wam płacimy. .
No i widzicie wystarczy napisac co kolwie a w was juz jest agresja. A co do gowna w domu to czytajmy ze zrozumieniam ja osobiscie sprzatam po swoim psie. Nie twierdze w momencie kiedy ide ze swoim pupilem na dlugi spacer na totalne obzeza osiedla nie robie tego. I szczezr mowiac mnie tez draznia ludzie ktorzy nie sprzataja po swoich psach ani nie prowadzaja ich na smyczy przez osiedle. Ale to ze niektorzy ludzie nie maja oleju w glowie to juz inna bajka. Co do dzieci to fakt moze przesada ale ostatnio stalam na balkonie i dziecko rzucalo kamieniami grzecznie zwrocilam uwage jego mamie wiecie co uslyszalam ze dziecko musi sie wybawic. Zakonczenie historii porysowane drzwi auta.
Spacerowalam kiedyś z dzieckiem chodnikiem w okolicach pętli na młodych małej zachciało się siku. Wysoka mam ją pod krzaczkami z dala od okien I wtedy pewien wiekowy jegomość opier mnie za to co zrobiłam po czym zawołał swojego pieska srajacego pod oknami bloku.
To nie burmistrz, starosta, ani ksiądz proboszcz ma dyscyplinować właścicieli psów. Kulturę się wynosi z domu. Odpowiedzialność również. Jak komuś brak odrobiny odpowiedzialności, żeby posprzątać po swoim psie, to niech się później nikt nie dziwi, że miast brudne. Nikt nie postawi policjanta ani strażnika przy każdym psie w mieście, żeby czuwał czy właściciel sprząta kupy. A nawet jakby postawił to zaraz będzie lament, że policja nie ma nic lepszego do roboty tylko leci z mandatami do Krzysia spod trójki, którego pies narobił na chodniku.
Dopóki wśród nas nie będzie kultury, to będziemy żyć w syfie, bo nikt nad tym nie jest w stanie zapanować.
A po co komuś pies w bloku ? Psi temat jest powtarzany co jakiś czas i co z tego ? Psów na osiedlach przybywa a władza nie egzekwuje od właścicieli psów własnych uchwał. Dziwna sytuacja . Podatek od psów jest nie zbędny, a także ich chipowanie ,bo na wypadek pogryzienia dziecka przez psa trudno znaleźć właściciela. Tak czy owak należy Szanowna Władzo zdyscyplinować naszych właścicieli psów.
jesli dobrze pamietam poprzedni burmistrz nakazał rozwieszenie informacji o tym aby własciciele swoich czworonogow sprzatali po nich. były takie ogłoszenia w prasie i na kazdej klatce w blockach na osiedlu mlodych. chcialbym zwrocic uwage ze obowiazek pilnowania w tej sprawie ma straz miejska = mandat oscylowal wedle przepisu od 50 -500zl ( nie pytajcie bo nie wiem czy w zaleznosci od wielkosci dzieła czworonoga) ew woli straznika …. pozatym ladnie przebi gówn…. były kazdej wiosny … i nie dało sie dziecka na trawnik wypuscic bo sie upaprał w gów… na wiosne okna sie nie dało otworzyc bo było czuc swoisty zapach szamba mieszkancy parterow cierpieli do potegi zapewne …
[quote name=”pies”]ja mam psa we wlasnym mieszkaniu to moja sprawa a panstwa.[/quote]
We własnym mieszkaniu możesz się nawet turlać w tych własnych psich odchodach. Ale po własnym psie kocie tygrysie masz obowiązek posprzątać i do tego nie powinna cie żadne rozporządzenie uchwała zobowiązywać. Tak normalnie to oczywista oczywistość no chyba że wystąpił już w Tobie syndrom zezwierzęcenia. Kwestii dzieci nie skomentuje… 😥
[quote name=”pies”]Ludzie co z tego ze sprzatam po swoim psie za kazdym razem kiedy odda swoja potrzebe jak nie ma tego gdzie wyzucac. … Wyzucanie psich odchodow do ogolno dostepnych koszy … hahaha ludzie to nic innego jak baba ekologiczna. Fakt malo podatkow placimy zaplacmy jeszcze za psa a co to ze ja mam psa we wlasnym mieszkaniu to moja sprawa a panstwa…[/quote]
Jakoś w innych miastach płacą podatek od psów. Tylko Olkusz taki wspaniałomyślny i obsr….
A dzieci to najlepiej żeby w domu w kącie siedziały jak myszy pod miotłą. Człowieku zastanów się co piszesz. Dzieci nie mogą się bawić na podwórku? Zresztą rano w tygodniu większość i tak jest w szkole, w przedszkolu.
Poza tym wolę krzyczące dzieci niż psa, który szczeka od 6.30 do 15.30 na okrągło jak zostaje sam w domu. Mimo to współczuje temu psu mieć takich właścicieli.
[quote name=”!!!”]Największym problemem jest brak koszy na te odchody. Cóż z tego że zbieram zanieczyszczenia po psie jak nie mam gdzie tego wyrzucić. Koszy brak a, w wielu miejscach, kontenery pozamykane.[/quote]
Zabieraj te skarby ze sobą do mieszkanka …
Ludzie co z tego ze sprzatam po swoim psie za kazdym razem kiedy odda swoja potrzebe jak nie ma tego gdzie wyzucac. Nie ma koszy nie ma woreczkow tu ktos pisze o wielkich karak w kwocie 1000 funtow a dlaczego nie napisze ze tak co kawalek jest kosz i ogolno dostepne woreczki. Wyzucanie psich odchodow do ogolno dostepnych koszy … hahaha ludzie to nic innego jak baba ekologiczna. Fakt malo podatkow placimy zaplacmy jeszcze za psa a co to ze ja mam psa we wlasnym mieszkaniu to moja sprawa a panstwa. Sami doprowadzacie do tego ze za niedlugo bedziemy placic podatek za lodowki bo u sasiada za glosno chlodzi. Dlaczego nikt nie poruszy tematu dzieci ktore krzycza od samego rana pod balkonami tak ze nawet telewizora we wlasnym mieszkaniu nie da sie ogladac aaaa bo to wasze dzieci a psy sa utrudnieniem dla was wiec trzeba dokopac wlascicielom Polska nie równa sie jedność.
Największym problemem jest brak koszy na te odchody. Cóż z tego że zbieram zanieczyszczenia po psie jak nie mam gdzie tego wyrzucić. Koszy brak a, w wielu miejscach, kontenery pozamykane.
Naprawdę liczycie na to, że Roman Piaśnik wprowadzi wasze propozycje i zacznie karać właścicieli?
oczywiście że karać! i to wysokimi mandatami! Nic tu nie da edukacja. Świadomość kształtuje się przez kieszeń. Będąc w GB zauważyłem na słupach latarń wzdłuż ulicy naklejki z których wynika ze za nie posprzątanie po swoim psiaku grozi kara 1000 funtów grzywny. Tak tysiąc funtów czyli na nasze 5,5 tys zeta. na trawniku natomiast nie spotkałem nawet najmniejszej kupki. I nikt tam nie kupuje z publicznych środków woreczków. Każdy ma woreczek w kieszeni i zaraz po „urodzeniu” skręta zbiera cieplutki urobek do woreczka nie narzekając że burmistrz nie zakupił woreczka i nie wystawił koszy więc nie sprzątam. Da się?
Baśka-Blog akcja kupa polecam;-0)
Panowie strażnicy do pracy, właściciele swoich pupilków pokażcie swoją kulturę/inteligencję =nie zawstydzajcie piesków. W ciągu 1 roku spotkałem dwóch /2/ właścicieli którzy sprzątają . W imieniu mieszkańców dziękuję.
Oczywiscie karać Olkusz jest zasrany po uszy Psy maja wiecej praw niż dzieci. Psie kupy na trawie boiskach koty sikajace do piaskownic Menele rozbijające flaszki w lasach i na chodnikach
Pavv myślisz postawić w odwecie ludzką kupę? Ludzka jest bardziej śmierdząca od psiej fuj, a końska to już rarytas, wolę końską zjeść niż ludzką powąchać.
Parę razy udało mi się opier*olić właściciela wysrywającego psa. Niestety często dokonują oni tego nad ranem lub w nocy i ciężko upatrzeć takiego delikwenta. Szukuję się powoli do akcji jak w filmie Dzień Świra.
Po pierwsze wprowadzić podatek od psów dla właścicieli mieszkających w blokach – będzie na sprzątanie.
Każdy kto ma psa na swoim podwórku wcześniej czy później musi po nim sam posprzątać. Mieszkańcy bloków uważają natomiast, że tereny osiedli należą do wszystkich, czyli w rezultacie do nikogo.