W pierwszą sobotę kwietnia na deskach sceny Centrum Kultury, Promocji i Informacji w Wolbromiu krakowski teatr „Bagatela” wystawił wyreżyserowaną przez Marcina Sławińskiego sztukę Paul’a Pörtner’a „Szalone nożyczki”. To jedna z najpopularniejszych komedii kryminalnych ostatniego dwudziestolecia. W 1997 r. wpisano ją do Światowej Księgi Rekordów Guinnessa, jako najdłużej bez przerwy graną sztukę w Ameryce. Jej niezwykłość polega na tym, że publiczność staje się współwykonawcą spektaklu, którego akcja rozgrywa się „tu i teraz” – w realiach miasta, gdzie jest wystawiany, przez to zaciera się granica pomiędzy sceną a widownią.
Wolbromska publiczność, czego można się było spodziewać, dopisała. Na sali widowiskowej zabrakło miejsca i część widzów, chcąc zobaczyć spektakl, musiała zająć dostawione krzesła. Konwencja tej interaktywnej sztuki polegająca na dialogu pomiędzy aktorami a publicznością, której osią było śledztwo mające na celu wykrycie sprawcy zabójstwa pianistki mieszkającej nad zakładem fryzjerskim, najwyraźniej przypadła do gustu publiczności. Najlepszym dowodem na to były częste salwy śmiechu widowni i liczne żartobliwe komentarze, doskonale wpisujące się w komediowy klimat przedstawienia.
Łukasz Żurek – aktor odgrywający rolę komisarza, po spektaklu w Wolbromiu z satysfakcją powiedział, że „Szalone nożyczki” grane są przez teatr „Bagatela” już ponad 300 razy i to zawsze przy pełnej widowni. Najwidoczniej publiczności odpowiada taka konwencja, chociaż przenosząc przed kilku laty tę sztukę na deski scen polskich, reżyser Marcin Sławiński miał obawy, czy ten rodzaj spektaklu może u nas się przyjąć z uwagi na istotne różnice w mentalności i codziennym zachowaniu między Polakami i Amerykanami. My jesteśmy bardziej powściągliwi i raczej wstydzimy się publicznych wystąpień, Amerykanie są bardziej bezpośredni. Obawy reżysera, co również mogliśmy zaobserwować w Wolbromiu, okazały się jednak bezpodstawne.
Ta niecodzienna sztuka napisana przez niemieckiego dramatopisarza-psychologa, w której widzowie ostatecznie wskazują sprawcę zabójstwa, wiele mówi nam również o nas samych. W Wolbromiu sprawcą został handlarz antykami Wurzel, mieszkaniec „Rajów”, chociaż – zdaniem Łukasza Żurka – w innych miejscowościach widzowie chętnie wskazują na fryzjerkę Barbarę. – Publiczność każdego spektaklu jest inna – podkreśla odtwórca roli komisarza – dlatego jesteśmy przygotowani na różne zwroty akcji, którą od pewnego miejsca kieruje publiczność. Sam tekst „Szalonych nożyczek” ma ponad 300 stron, z czego w każdym przedstawieniu wykorzystujemy jedynie… 100 do 120, reszta to alternatywa, a ok. 15% to czysta improwizacja – dodaje.
Aktorzy, obok wspaniałego kontaktu z wolbromską publicznością, docenili również walory sali widowiskowej Centrum Kultury. – Ta sala ma świetną akustykę – podkreślił Łukasz Żurek. – Szybko znalazłem miejsce na scenie, z którego słychać było na widowni nawet szept. W takim miejscu można zagrać wszystko. –
Dyrektor Centrum Kultury w Wolbromiu Piotr Gamrot wraz z panią menadżer teatru, po spektaklu oświadczyli w kuluarach, że od września w Wolbromiu co miesiąc wystawiane będą sztuki z lekkiego, zabawnego i przyjemnego repertuaru „Bagateli”. Trzymamy za słowo.
Super 😥 z Olkusza do Wolbromia na imprezy 😮 No cóż, wypada tylko pogratulować! Jadę na Happsad!!!
Przy Centrum Kultury w Wolbromiu miejsc parkingowych jest sporo + parking przykościelny w sąsiedzctwie domu kultury 🙂
Czy w Olkuszu można gdzieś kupić bilety na ich imprezy ? Może warto aby ktoś pomyślał o komunikacji z Olusza do Wolbromia w czasie ciekawych imprez. Ja się piszę jeżeli ktoś zapewni mi dojazd i nie będę myślała o tym, czy będzie gdzieś miejsc parkingowe.
kiedy przeczytałem o nożyczkach myslałem że chodzi o Górnickiego albo Chmielewskiego;p
Tak dalej 😀 😀 😀 😀
[quote name=”pytajnik”]w jakiej cenie są bilety na wolbromskie przedstawienia?[/quote]
Różnie, na ten spektakl były po 60 zł. I może się wydać komuś, ze drogo , ale naprawdę było warto.
w jakiej cenie są bilety na wolbromskie przedstawienia?
Trzeba przyznać, że sztuka świetna. Widownia raz po raz reagowała salwami śmiechu. Bawiliśmy się jak nigdy dotąd. Czyli chcieć to móc 🙂 wszelkiej maści dyrektorzy 8)
http://ck.wolbrom.pl/
Gdzie można zobaczyć jakie imprezy są w MOK w Wolbromiu. Czy organizują coś teraz ?
A w Olkuszu trzeci raz zobaczymy „Klimakterium” . Czy jest jeszcze ktoś kto ne widział tej sztuki? W Olkuszu mamy 37000 mieszkanców i „takie same propozycj” jak czteokrotnie mnieszy Wolbrom gdzie robią występ kabaretu Neonówka który u nas się odwołuje!!!
A nam i tak nikt nie dorówna w naszym szaleństwie olkuskim, wystarczy PO zgłębić …