To jest coś! Galeria BWA 20 X br. pokazała ekspozycję na poziomie i w formie, jakiej dawno tu nie widzieliśmy. Jej tytuł brzmi „Szopen na plakacie”.
Z okazji 200. rocznicy urodzin Kompozytora, z inicjatywy i pod patronatem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, profesorowie Akademii Sztuk Pięknych wskazali grupę najlepszych artystów-plakacistów bądź sami zgłosili się do wykonania okolicznościowych plakatów związanych tematycznie i z rocznicą, i z Konkursem Szopenowskim. Z 80 nadesłanych prac w zamkniętym konkursie wybrano 35 i one właśnie zostaną pokazane w 200 galeriach w Polsce. I oto dzięki koneksjom dyrektora naszej Galerii, pana Stanisława Stacha, wystawa dotarła do Olkusza. Są to plakaty z Mazowieckiego Centrum Kultury w Warszawie,  wystawiane tam po raz pierwszy na wystawie pokonkursowej.

– Ze względu na wartość prac i konieczność odpowiednich prac organizacyjnych ta wystawa  jest kosztowna i wymaga specjalnej ochrony – mówi dyrektor Stach.
– Ile kosztowała…(?)
Bo też jest co podziwiać. Plakat – to sztuka ulicy. Ma określoną formę, treść i kolor. Stanowi w całości formę graficzną. Musi operować skrótem, aluzją, bo adresowany jest do widza maszerującego w pośpiechu ulicą. Musi go zatrzymać, zaskoczyć choćby na chwilę: skrótem, obrazem czy słowem. Pamiętamy ze szkoły, że ta sztuka powstała we Francji pod koniec wieku XIX. Takie nazwiska, jak Toulouse-Lautrec, wiedeński artysta Alfons Mucha, u nas Stanisław Wyspiański – to byli niezaprzeczalni mistrzowie ówczesnego plakatu. Któż nie zna plakatów Andy Warchola?

W latach 60. polski plakat miał klasę i miarę światową. Mówiło się: „polska szkoła plakatu”. Nazwiska: Jan Lenica, Roman Cieślewicz, Wojciech Zamecznik, Marek Freudenreich i inni. I artysta, który uchodzi za twórcę polskiej szkoły plakatu, zmarły przed rokiem, Henryk Tomaszewski. To właśnie jego dziełem jest plakat z okazji pierwszego powojennego Roku Szopenowskiego w 1949 r. (100. rocznica śmierci Kompozytora) i ówczesnego Konkursu Szopenowskiego…
Plakaty, które dziś oglądamy i które będą eksponowane do 3 listopada, pełne są symboli dotyczących sztuki Szopena. Każdy z artystów widzi w tej muzyce jakiś osobisty ton, indywidualny element. Dominuje motyw  klawiatury, co zrozumiałe, ale najczęściej powiązanej z motywem serca. Widzimy także znaki uniwersalne (np. klawiatura z  rękoma w  kolorach: białym, czarnym i żółtym). Bardzo często podkreślana jest polskość muzyki Szopena, ale znajdziemy też współczesne odnośniki, np. płyta DVA, ekran komputera itd. Znajdziemy także bardziej indywidualne, osobiste odczytanie muzyki Mistrza.

Pierwszą  nagrodę w Konkursie na Plakat zdobył Michał Łojewski, drugą Marcin Markowski, trzecią – Marek Freudenreich. Z lokalnego patriotyzmu zaznaczmy, że jeden z plakatów jest dziełem Romana Kalarusa, wybitnego twórcy plakatu, pochodzącego z Chechła. Roman Kalarus jest profesorem Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach i mentorem wielu współczesnych polskich plakacistów, którzy wyszli z jego „stajni”.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze