„The Worst Of” pierwsza płyta olkuskiej kapeli Party Hard prowokująco i zabawnie zachęca do bliższego poznania. Co na niej znajdziemy? Jak zdradzają autorzy zawiera ona utwory zebrane niemal do początku istnienia zespołu. Chociaż nazwa samej formacji sugeruje dobrą zabawę, muzycy nie stronią także od ciężkiej pracy. Bez niej krążek „The Worst Of” nigdy by nie powstał.
Własna płyta jest w końcu ogromnym sukcesem Party Hard, jak zgodnie przyznają osoby, które dołożyły do niej znacznie więcej, niż przysłowiowe trzy grosze: basista Kuba Kubański oraz gitarzysta Marcin Skipiała. Sami siebie nazywają jednym muzycznym organizmem, a obok wyżej przedstawionych tworzą go także Maria Green (wokal) oraz Maciek Dzik (perkusja). Co pozwoliło im wykonać ten ważny krok? Nie bez znaczenia był staż zespołu, liczne nagrody które otrzymali, ale przede wszystkim, najważniejsze okazały się… pieniądze. – Ogromnym zastrzykiem gotówki była dla nas nagroda z festiwalu Around the Rock- przyznaje Kuba. – Nie pokryło to jednak wszystkich kosztów. To jest studnia bez dna- dodaje. Tegoroczny triumf w Czerwionce otworzył zespołowi bardzo ważne drzwi… drzwi studia muzycznego. Tam w przeciągu trzech tygodni nowej energii nabierało czternaście utworów, które znalazły się na krążku „The Worst Of”. Nad procesem tworzenia czuwał Tomasz „ZED” Zalewski, związany z zespołem Coma. -To on odpowiadał za realizację płyty, co więcej dało się odczuć jego zaangażowanie. Dlatego efekty są bardzo zadawalające- wspominają Marcin i Kuba.
Stonowani
Party Hard nie prowokuje swoich słuchaczy skandalami. Preferuje dostarczać im mocnych wrażeń za pośrednictwem muzyki. Zespół mocno stawia na jakość i jak sami jego członkowie przyznają w obecnym składzie potrafią wynieść poprzeczkę muzyczną naprawdę wysoko. Potwierdzają to wygrane festiwale oraz nagrody muzyczne, które trafiły w ich ręce. Wszystko jednak nie spada jak manna z nieba, może oprócz talentu, którego nie można im odmówić. Za każdym z utworów, koncertów i równie mocno angażujących projektów, takich jak własny klip lub płyta stoją godziny prób i nagrań. Ale nie wystarczy tylko grać, by dać się zauważyć, ważne pozostają także sprawy organizacyjne oraz promocja. – Z boku wszystko wydaje się piękne i cukierkowe, ale to także ciężka praca- przyznaje Kuba. – To trochę tak, jakbyśmy mieli własną firmę, nie kończysz pracy i masz wolne. Ciągle jest coś do zrobienia – mówi. Zrobić udało im się także własny klip do utworu „Timelessness”, do którego wykorzystali hektolitry farby, jedną opuszczoną piwnicę i trzech zdolnych ludzi, którzy stanęli po drugiej stronie kamery. Już myślą o nakręceniu kolejnego teledysku do utworu „Say it”. – Mamy całą walizkę z pomysłami- mówią Kuba i Marcin. Czy uda im się zaskoczyć słuchaczy? Z pewnością dołożą wszelkich starań, ponieważ to co robią traktują bardzo poważnie. Sami siebie określają z resztą jako „stonowanych”. Nie oznacza to jednak, iż nie bawią się przy tym dobrze. Nazwa zespołu w końcu zobowiązuje.
Fan Page Party Hard: www.facebook.com/partyhardband
Kanał Part Hard na YouTube: www.youtube.com/partyhardband
Płytę “The Worst Of” można nabyć bezpośrednio u członków zespołu.
Fot. Michał Bahr