Olkusz

Problem porzuconych samochodów w Srebrnym Mieście, podobnie jak w wielu innych miastach w całej Polsce, co jakiś czas powraca jak bumerang: choć poruszaliśmy już ten temat na naszych łamach wielokrotnie, to kolejne zgłoszenia od mieszkańców nieustannie przypominają, że problem wciąż istnieje. Tym razem, do naszej redakcji zadzwonił pan Jan z Osiedla Pakuska w Olkuszu.

„Od miesięcy pod moim blokiem stoi zniszczony Peugeot. Zajmuje miejsce parkingowe, a wygląda, jakby miał się rozpaść przy pierwszym silniejszym wietrze.” – relacjonuje nasz Czytelnik. Jak ponadto słyszymy, w ubiegłym roku ktoś regularnie nocował w tym aucie, co dodatkowo budziło niepokój wśród sąsiadów.

Choć z punktu widzenia mieszkańców porzucone pojazdy to wyłącznie problem estetyczny (bo szpecą okolicę) oraz praktyczny (bo zabierają miejsca parkingowe), to ich usunięcie jest trudniejsze, niż mogłoby się wydawać. Urzędnicy od lat apelują, że temat ten jest skomplikowany pod kątem prawnym, gdyż samochód, który na pierwszy rzut oka wygląda na nieużywany lub nawet całkowicie zdekompletowany, wcale nie musi spełniać wymogów jego usunięcia.

Aby auto formalnie było dopuszczone do ruchu, wystarczy bowiem, że posiada tablice rejestracyjne oraz ważne ubezpieczenie. Czasem zdarza się również, że właściciel danego pojazdu nie korzysta z niego przez dłuższy czas z powodów osobistych, np. ze względu na nieplanowany wyjazd za granicę, pobyt w szpitalu czy trudną sytuację życiową: i nie można go za to karać.

Straż Miejska oraz policja mają uprawnienia do usuwania pojazdów, które są faktycznie nieużytkowane oraz zagrażają bezpieczeństwu, jednak każda taka sprawa musi być dokładnie zbadana: urzędnicy przyznają, że ustalanie właścicieli bywa żmudne i czasochłonne, zwłaszcza gdy auto kilkukrotnie zmieniało właściciela, a nikt nie dopełnił obowiązku jego przerejestrowania.

Na przeszkodzie nieraz stoją także nieprecyzyjne przepisy: w polskim prawie nie istnieje bowiem jednoznaczna definicja „wraku”, przez co wiele zgłoszeń kończy się fiaskiem: pojazd, który „jedynie” jest brudny i od dawna nie rusza się z miejsca, ale posiada kompletne wyposażenie oraz dokumenty, nie może bowiem ot tak zostać odholowany.

Pomimo trudności, miejskie służby starają się systematycznie usuwać wraki z przestrzeni publicznej: w ubiegłych latach, dzięki zgłoszeniom mieszkańców oraz determinacji strażników, udało się bowiem pozbyć kilku takich pojazdów, m.in. przy ulicach Marii Konopnickiej i Legionów Polskich czy Alei 1000-lecia. W wielu innych przypadkach właściciele zostali ponadto ostatecznie przekonani do zezłomowania swoich pojazdów lub usunięcia ich na własny koszt.

Jeszcze trudniejsza sytuacja dotyczy natomiast wraków pozostawianych na prywatnych posesjach, parkingach wspólnot mieszkaniowych czy niezagospodarowanych działkach: w takich przypadkach to właściciel gruntu musi zainicjować odpowiednie procedury, często w sądzie, a możliwości działania służb są mocno ograniczone. Jeżeli bowiem teren jest prawidłowo oznakowany, to policja nie ma podstaw do interwencji, chyba że dany pojazd realnie zagraża bezpieczeństwu. W praktyce oznacza to, iż porzucone auta mogą miesiącami, a nawet latami „straszyć” mieszkańców, zanim uda się cokolwiek z nimi zrobić.

Choć procedury bywają długotrwałe, a prawo nie zawsze stoi po stronie rozsądku, warto zgłaszać podejrzane pojazdy: Straż Miejska w Olkuszu przyjmuje zgłoszenia pod numerem telefonu (32) 647 89 00.

zdjęcie przykładowe: Pixabay

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze