Olkusz

Na turnieju 1/4 Finału dobiegła końca tegoroczna, piękna przygoda Lwiątek w Pucharze ZPRP. Podopieczne Patrycji Głąbik sezon 2022/2023 zakończyły na 7/8 miejscu w kraju, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu w tej kategorii wiekowej. Ostatnim przystankiem olkuskich szczypiornistek była Ruda Śląska.

SPR Grunwald Ruda Śląska, ChKS Łódź oraz UKS Vambresia Wąbrzeźno – z tymi ekipami przyszło się zmierzyć naszym Lwiątkom w drodze po strefę medalową Mistrzostw Polski. Jeszcze przed wyprawą na Śląsk wszyscy w olkuskim obozie mieli świadomość, że konkurencja będzie niezwykle silna, ale przecież nie mogło być inaczej, skoro ważyły się losy awansu do najlepszej czwórki w kraju.

MECZ 1. SPR Olkusz – ChKS Łódź 25:32 (13:14)

Na pierwszy ogień olkuszanki zmierzyły się z niepokonaną w tym sezonie drużyną Chojeńskiego Klubu Sportowego. Łodzianki przez ligę wojewódzką przeszły jak burza, a do kompletu zwycięstw w sezonie zasadniczym dołożyły również stuprocentową skuteczność na szczeblu centralnym, w 1/16 i 1/8 Finału Pucharu ZPRR odnosząc sześć przekonujących triumfów. W Rudzie Śląskiej zespół Marcina Oleksiewicza był więc uznawany obok gospodyń za faworyta do wygrania Grupy N. Początek meczu nie wskazywał jednak na różnicę sportową dzielącą obie drużyny. Co więcej, były nawet momenty, w których to SPR miał więcej atutów. Wynik otworzyła Julia Bylica, łodzianki błyskawicznie wyrównały, a za sprawą Kingi Tondys objęły nawet prowadzenie 3:1. W odpowiedzi olkuszanki trafiły trzy razy z rzędu – najpierw z karnego Marzena Noga, następnie z koła Amelia Filo i ze środka Julia Bylica. Tym sposobem po 6 minutach Lwiątka miały jedną bramkę w zapasie – 4:3. Na półmetku pierwszej połowy, po golu Weroniki Kaziród, popartym chwilę później bramkami Nogi oraz Filo, olkuszanki wciąż skromnie, ale jednak prowadziły 10:9. Ostatnie fragmenty przed przerwą już zdecydowanie dla ChKS-u. Dla łodzianek trzykrotnie trafiła Nadia Gąsior i to głównie dzięki niej rywalki wypracowały przewagę, której nie oddały już do samego końca. Po premierowych 25 minutach 14:13 dla Łodzi.

Po zmianie stron aż do upływu drugiego kwadransa, Lwiątka trzymały się bardzo dzielnie, mimo że w ofensywie szalała Katarzyna Petrus. Niestety po upływie 30. minuty gra Lwiątek mocno się posypała. ChKS trafiał często, żeby nie napisać, że za często, natomiast olkuszanki miały znacznie więcej problemów z wypracowaniem sobie czystych pozycji rzutowych. Na domiar złego kontuzji kostki nabawiła się Julia Bylica, a uraz okazał się na tyle poważny, że rozgrywającej SPR-u nie obejrzeliśmy już na boisku w żadnym kolejnym spotkaniu. „Juki” parkiet zamieniła na trybuny, gdzie od soboty siedziała z gipsem i kulą. Strata jednej z wiodących postaci, a także niemożność nawiązania do rozpędzonego rywala sprawiły, że końcówka starcia była już tylko formalnością. Łodzianki dopięły swego i po końcowej syrenie miały satysfakcję z dziewiętnastego kolejnego zwycięstwa w meczu o stawkę.

SPR Olkusz

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze