Nieco jakby w cieniu bukowieńskiej Orbity działa i ma się nieźle olkuski Słowik. Klub również założony w celu szkolenia piłkarskiej młodzieży, może pochwalić się już blisko 140 zawodnikami. Główny koordynator Słowika – Rafał Pięta, może też liczyć na trenerską pomoc, bowiem w ostatnich miesiącach do ekipy dołączył Grzegorz Kiendracha. Razem szkoleniowcy chcą osiągnąć sukces, któremu ma pomóc fuzja niektórych grup wiekowych z IKS-em.
Wszystko po to, aby wspólnymi siłami podnieść poziom młodzieżowego futbolu. Słowik zyskał tym sposobem zawodników w wieku trampkarza starszego, a IKS wzmocnił się w dwóch kategoriach juniorów. Młodsi zawodnicy na co dzień występują w krakowskiej I lidze i choć nie zachwycają, to jednak grają młodszym składem niż najlepsi w tej grupie. Walczymy o utrzymanie – przyznaje Rafał Pięta, który od sierpnia opiekuje się drużynami stacjonującymi na Czarnej Górze.
Na przełomie lipca i sierpnia, OKS po raz drugi w swojej historii uczestniczył w obozie sportowym po części dofinansowanym przez Urząd Miasta i Gminy. Resztę środków dołożyli rodzice i klub. Słowik skoszarował się w Ujściu Gorlickim w powiecie nowosądeckim. Obok górskich widoków młodzi adepci futbolu mieli do dyspozycji kompleksowe obiekty sportowe. Łącznie w zgrupowaniu uczestniczyło 26 zawodników w trzech grupach wiekowych: żak, trampkarz młodszy i trampkarz starszy. Wytężony trening przyniósł wymierne korzyści w trakcie ligowego sezonu, bowiem młodzi olkuszanie prezentowali się lepiej niż w poprzednich rozgrywkach. Zainteresowanie szkółką piłkarską na Słowikach wcale nie spada. – Regularnie na treningach pojawiało się blisko trzydziestu chłopców w wieku żaka. Widać, że w Olkuszu dzieci chcą uczyć się piłki – cieszy się Rafał Pięta.
Słowik już mocno myśli o przerwie zimowej. Dzięki uprzejmości dyrekcji SP 9 oraz Gimnazjum nr 4, gdy spadnie śnieg trener ze swoimi podopiecznymi przeniesie się do szkolnej sali gimnastycznej. Na początku grudnia, do Olkusza przyjadą młodzieżowe zaplecza ekstraklasowych klubów, aby wzorem ubiegłego roku, rozegrać prestiżowy Turniej Mikołajkowy. – Takie przedsięwzięcia wymagają pracy wielu ludzi, często tych bezinteresownych. W naszym przypadku zawsze możemy liczyć na rodziców, Koksownię Przyjaźń oraz Supermarket Nasz. Bez nich, stalibyśmy w miejscu, a tak robimy sporo, aby wieść o Słowiku niosła się jeszcze dalej – dodaje Pięta. Klub planuje też w trakcie ferii zorganizować „dochodzeniówkę” na własnych obiektach.
Działacze optymistycznie patrzą w przyszłość. Po cichu mówi się, że już wkrótce Słowik pozyska kolejnego darczyńcę, który wspomoże „Błękitnych”. Wiadomo przecież, że wraz ze wzrostem ilości graczy, wzrastają też wydatki. Przy takiej liczbie uczniów, w pojedynkę nie da się udzielić pomocnych lekcji futbolu. Dlatego też do sztabu szkoleniowego dołączył Grzegorz Kiendracha, młody i ambitny absolwent wychowania fizycznego. Piłka nożna to nie tylko zielone murawy, ale też głowy zawodników, stąd w okresie zimowym klub zamierza przeprowadzić kilka prelekcji z psychologiem, dietetykiem żywienia oraz specjalistą od odnowy biologicznej. Wszystko po to, aby urozmaić chłopcom plan zajęć.
Ważnym elementem kształtowania młodego piłkarza jest też podpatrywanie najlepszych. Także i o ten szczegół klub zadbał. „Słowiki” obejrzały w Stróżach I-ligowy mecz z udziałem Kolejarza, a w październiku gościły przy Reymonta na meczu krakowskiej Wisły. Można być pewnym, że kolejnych atrakcji pod okiem trenerów i działaczy OKS-u nie zabraknie. Więcej informacji o klubie na www.prosmart.pl/oksslowik/
kiedy s treningi ??? ktora godzina i gdzie ?
kiedy s treningi ??? 😥