aa malaliga

Historia Małej Ligi Małopolskiej jest krótka, bowiem liczy sobie raptem trzy lata. Mimo tak krótkiego bytu w kalendarzu młodzieżowych imprez piłkarskich, raczej wbrew woli organizatorów stała się bardzo przewidywalna. Powodem takiego stanu jest dominacja absolutna zespołu MUKP Dąbrowa Górnicza, który do tej pory wygrał wszystkie edycje tych futbolowych zmagań dla najmłodszych. Nie inaczej było i tym razem. W świąteczne piątkowe popołudnie, w Bukownie ekipa trenera Grzegorza Majewskiego co prawda w grupie eliminacyjnej przegrała ze Szczakowianką, jednak w dalszej fazie turnieju nie miała już sobie równych. Prawdziwym popisem młodych graczy rodem z Zagłębia był Wielki Finał z Ruchem Chorzów i zwycięstwo, a właściwie piłkarski nokaut w stosunku 7:2.

– Tak dużego turnieju jeszcze nie organizowaliśmy. Prawdę powiedziawszy nieco obawialiśmy się, jak to będzie wszystko wyglądać, ale chyba udało nam się! – mówi z satysfakcją Jarosław Tomczyk, prezes Stowarzyszenia Orbita, które tradycyjnie już 3 maja gościło na swoich obiektach finałową stawkę Małej Ligi Małopolskiej. W tym roku uczestników zmagań było rekordowo wielu. Z niewielkiej, bo zaledwie sześciozespołowej rywalizacji, na przestrzeni trzech lat powstał turniej dwukrotnie większy, z drużynami reprezentującymi różne zakątki dwóch województw. Już po raz kolejny Śląsk udowodnił swoją wyższość nad Małopolską. – Trenujemy trzy razy w tygodniu, a zajęcia odbywamy z reguły na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Dzielimy zespół na dwie grupy – A i B. Podział jest nieprzypadkowy. Chodzi o to, aby chłopcy stale robili postępy. Lepsi trenują z lepszymi, a nieco słabsi z początkującymi. Na tym etapie cenniejsze od wyników są chęci i dobra zabawa – przekonuje Grzegorz Majewski, szkoleniowiec MUKP, zwycięzcy trzeciej edycji MLM.

Do piątkowego turnieju zgłosiło się dwanaście drużyn, które w drodze losowania zostały podzielone na trzy grupy. Tylko zwycięzcy poszczególnych małych tabelek mogli liczyć na walkę o medale. Do pierwszej czwórki awans uzyskała także najlepsza drużyna z drugiego miejsca, a zespołem tym była… Dąbrowa Górnicza, która do rywalizacji o złote krążki weszła nieco bocznymi drzwiami. Nie przeszkodziło jej to jednak w odniesieniu pewnego triumfu. Już w półfinale młodzi Ślązacy dali sygnał, że mierzą w tytuł, bowiem 4:2 pokonali gospodarzy – bukowieńską Orbitę A. Finał imprezy, rozgrywany przy ulewnym deszczu miał jeszcze mniej emocji. Skończyło się na pogromie 7:2, a w roli bardziej statystów aniżeli rywala, wystąpili chłopcy z chorzowskiego Ruchu. – Pogoda nieco utrudniła nam przeprowadzenie zawodów do końca. Z racji deszczowej aury zostaliśmy zmuszeni do rezygnacji z meczów o dalsze pozycje. Udało nam się rozegrać dwa najważniejsze spotkania, po których został mały niedosyt – przyznaje Jarosław Tomczyk. Wszystko przez to, że o ile Orbita w starciu z Dąbrową faktycznie była słabsza, to już pojedynek o najniższy stopień podium był absolutnie do wygrania. U miejscowych szwankowała skuteczność, a przy remisie 1:1 o wszystkim miały rozstrzygnąć rzuty karne, które jak wiadomo zawsze są loterią… Więcej szczęścia miała Szczakowianka i to ona do Jaworzna zabrała turniejowy brąz.

Pozostałe zespoły gospodarzy sklasyfikowano na piątym (Orbita 2004 Bukowno) oraz dziewiątym miejscu (Orbita B Bukowno). Ekipy te przedzielił inny reprezentant powiatu olkuskiego – Słowik Olkusz. – Dla moich chłopców była to cenna lekcja, którą uważam za bardzo udaną. Daliśmy z siebie wszystko, a wkrótce sami postaramy się o równie ciekawą imprezę – mówi nieco tajemniczy Rafał Pięta, koordynator klubu spod olkuskich niebieskich dachów. Uchylimy rąbka tajemnicy. W pierwszych dniach czerwca Słowik zorganizuje turniej charytatywny na rzecz chorego Krzysia Cieśli. Od razu widać, że takie turnieje jak choćby Mała Liga Małopolska, czy inne cenne piłkarskie inicjatywy potrafią łączyć przyjemność czerpaną z dyscypliny, z pożytkiem ze swoich często szczytnych celów.

Piłkarska majówka w Bukownie wypadła okazale, podobnie jak ceremonia wręczenia nagród najlepszym uczestnikom. W dekoracji udział wziął Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Urbański, a całą inicjatywę mocno wspierało Województwo Małopolskie. Za rok o tej samej porze Orbita pewnie znowu zaprosi do siebie swoich przyjaciół. I prawidłowo, bo o dobre znajomości należy dbać, podobnie jak o swoich podopiecznych.

III Finał Małej Ligi Małopolskiej:

1. MUKP Dąbrowa Górnicza
2. Ruch Chorzów
3. Szczakowianka Jaworzno
4. Orbita A Bukowno
5-6. Orbita 2004 Bukowno, Unia Kosztowy
7-8. Słowik Olkusz, Silent Dąbrowa Górnicza
9-10. Orbita B Bukowno, Piast Skawina
11-12. Krakus Nowa Huta, WAP Wolbrom

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:38350}{joomplu:38331}{joomplu:38385}{joomplu:38381}

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze