Dane demograficzne i prognozy na najbliższe lata są bezwzględne dla szkół ponadgimnazjalnych w powiecie olkuskim. Chociaż plany likwidacji dwóch szkół na pewno nie dotyczą najbliższego roku szkolnego, to niestety ta mało optymistyczna wersja wydarzeń wcześniej czy później będzie musiała nastąpić. Pod lupę zostały wzięte: Zespół Szkół w Trzyciążu i Zespół Szkół w Bukownie, nazywany potocznie Skałką.
Władze dają im szansę jeszcze podczas tegorocznej rekrutacji. Jeśli okaże się, że uczniów jest nadal jak na lekarstwo, to z przyczyn ekonomicznych szkoły będzie trzeba zlikwidować. Do szkoły w Bukownie rocznie dokładanych jest 600 tys. zł, a na szkołę w Trzyciążu 400 tys. zł. Przeprowadzona niedawno ankieta preferencji wśród tegorocznych absolwentów gimnazjów też nie pozostawia złudzeń. Do wspomnianych wyżej szkół wybiera się garstka uczniów. Pojawia się więc pytanie: po co prowadzić szkoły, do których się dopłaca, a uczniowie nie chcą do nich chodzić?
We wszystkich gimnazjach w powiecie, tegorocznii trzecioklasiści (łącznie 1181 uczniów)i musieli wstępnie zadeklarować, która szkoła będzie szkołą ich pierwszego wyboru. Prym wiedzie IV LO w Olkuszu, do którego wybiera się 229 gimnazjalistów. Na drugim miejscu plasuje się olkuski Zespół Szkół nr 1, czyli Mechanik, na który wskazało 140 absolwentów. 130 osób wybiera się do I LO w Olkuszu, a 128 do Zespołu Szkół w Wolbromiu. 103 osoby zadeklarowały, że chciałyby kontynuować naukę w II LO w Olkuszu, a równe 100 wskazało na Zespół Szkół nr 3. Do Zespołu Szkół nr 4 chciałoby pójść 85 uczniów. Szkołę w Kluczach wybrało 77 uczniów. Jedynie 38 uczniów wskazało na Skałkę w Bukownie. Niechlubny rekord 3 uczniów pobił Zespół Szkół w Trzyciążu. Godne zaznaczenia jest to, że 148 gimnazjalistów nie wybiera się do żadnej z olkuskich szkół, stawiając na zamiejscowe licea, technika i licea profilowane.
Warto prześledzić również, na jakie typy szkół stawiali tegoroczni absolwenci gimnazjów. Spośród 1033 osób chcących kontynuować naukę w rodzinnym powiecie, aż 625 wybiera się do liceum ogólnokształcącego. Liceum profilowane wskazało 106 osób, a technikum 217 uczniów. Do zespołu szkół zawodowych chciałoby chodzić 85 osób. Preferencje uczniowskie nie są zbyt optymistyczne dla typów szkół innych niż licea ogólnokształcące. Bardzo możliwe, że przy tak małym zainteresowaniu uczniów wielu profili nie uda się otworzyć. Taka sytuacja miała już miejsce w zeszłym roku. Natomiast jest mało prawdopodobne, że każdy dostanie się do tej szkoły, do której chce. Szczególnie dotyczy to kandydatów do tych najbardziej popularnych szkół. Wtedy absolwenci będą musieli pójść do tej szkoły, w której akurat będzie wolne miejsce.
Tak czy inaczej władze staną przed koniecznością reorganizacji szkolnictwa ponadgimnazjalnego w powiecie olkuskim. Uczniów jest coraz mniej, a subwencja oświatowa w wysokości 39 mln zł nie pokrywa całości kosztów, jakie muszą być wydane na zadania związane z oświatą. Ilość absolwentów gimnazjów gwałtownie maleje. W roku 2006 było ich 1643, a w tym będzie już tylko 1181. Prognoza na 2019 przewiduje 976 potencjalnych kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych.
Mniejsza ilość uczniów w szkołach to poważny problem kadrowy, bo nie będzie potrzeby zatrudniania takiej liczby nauczycieli jak do tej pory. W 2001 roku do szkół ponadgimnazjalnych powiatu olkuskiego chodziło łącznie 6808 uczniów. Obecnie jest ich 4862, czyli o 2 tysiące mniej.
Interesujący jest również procentowy udział uczniów danych szkół w stosunku do całości. W ciągu dziesięciu ostatnich lat sześć szkół zanotowało procentowy wzrost uczniów w odniesieniu do całości, natomiast nie ma to realnego przełożenia na liczebność, ze względu na wspomniany niż.W roku szkolnym 2001/2002 najwięcej młodzieży, bo ponad 13%, chodziło do olkuskiego Ekonomika. Aktualnie najliczniejszy jest Mechanik, do którego uczęszcza ponad 15% wszystkich uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Zdecydowanie tracą na tym szkoły spoza Olkusza, czyli Wolbrom, Trzyciąż, Bukowno i Klucze. Prawdopodobnie wynika to z tego, że coraz łatwiej jest się dostać do szkół, które kiedyś były zarezerwowane dla tych najlepszych uczniów. Teraz nawet i one mają problem z maksymalnym zapełnieniem wszystkich klas.
Fachowcy oceniają, że nie jest to dobra tendencja i może ona znacznie obniżyć poziom nauczania w liceach. Nie jest wykluczone, że zaistnieje w nich konieczność ograniczenia ilości klas. To doprowadziłoby do tego, że wzrośnie pułap punktowy przy przyjmowaniu do liceów. Z całą pewnością będzie trzeba również większy nacisk położyć na szkolnictwo techniczne i zawodowe, które jest doskonałą alternatywą dla tych, którzy od razu chcą mieć fach w ręku i nie koniecznie iść na studia.
Aktualnie uwaga gospodarzy powiatu jest skierowana na te najmniej popularne szkoły, czyli Skałkę w Bukownie i Zespół Szkół w Trzyciążu. Szkoły te na pewno będą próbowały wyjść z obecnej sytuacji obronną ręką. Dyrekcja Zespołu Szkół w Bukownie już zwróciła się do władz z pomysłem utworzenia klasy sportowej, co być może przekonałoby uczniów do wybrania tej szkoły.
Już wkrótce wszystkie szkoły ponadgimnazjalne rozpoczną coroczne kampanie zachęcające gimnazjalistów do wybrania właśnie ich szkoły. Wszystko wskazuje na to, że dla niektórych będzie to również walka o przetrwanie.
…kontynuując wypowiedz -Wolbrom ma działkę rolną i fajnie, bo małopolska jest rolnicza i coś potem w tym zakresie można robić, budowlanka już się trochę różnicuje, ale oferuje też kierunki takie jak fryzjerstwo czy hotelarstwo – wydaje mi się, że takie „chwytliwe” zwłaszcza dla dziewcząt, Bukowno też ma tą swoją specjalizację, ale brakuje PR-u, Trzyciąż miałby szanse funkcjonować gdyby znalazł sobie chociaż jeden czy 2 zawody niszowe i w nich się specjalizował. Ale to trzeba tak porządnie się zająć, znaleźć jakaś firmę, z która można by nawiązać długotrwałą współpracę, pozyskać jakieś środki na świetną pracownie i działać.
Może to jednak nie tylko wina władz powiatu, ale oferty edukacyjnej szkół. Patrząc na strony internetowe szkół łatwo zauważyć, że oferta mechanika jest rozbudowana, ale mają też ciekawe możliwości kursów, praktyk itp. realizowanych za pomocą różnych projektów (i o tym mówią), ekonomik jest wyspecjalizowany i tej specjalizacji się trzyma, a że ekonomistów nigdy dość to jakoś działa, Klucze podobnie, wyspecjalizowały się i sobie w tym kierunku działają, a przy okazji specjaliści z elektroniki i elektryki są na rynku poszukiwani…
może należy się zastanowić nad pochopnie podejmowanymi decyzjami – zawsze najlepiej zamknąć, zlikwidować, gorzej będzie w przyszłości reaktywować
inwestycje w oświatę zapewne są nieopłacalne (?), a w co, tak naprawdę, jak nie w człowieka należy inwestować
Zgadzam się w całej rozciagłości z wyżej przytoczoną opinią.
Starostwo powiatowe dba jedynie o interesy własnego miasta i młodziezy w nim mieszkającej, nie biorąc w ogóle pod uwagę interesów młodzieży z wsi i miast przyległych.
Zapomniałbym, Olkusz to centrum wszystkiego, a inne przylegajace miejscowości to tylko prowincja……nieprawdaż?
„Prawdopodobnie wynika to z tego, że coraz łatwiej jest się dostać do szkół, które kiedyś były zarezerwowane dla tych najlepszych uczniów.”
Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę faktu, że corocznie liczba klas w poszczególnyh liceach ogólnokształcących i szkołach zawodowych zlokalizowanych na terenie miasta Olkusz jest wraz z końcem sierpnia modyfikowana na korzyść wyżej wymienionych szkół (oczywiście zlakalizowanych tylko i wyłącznie na terenie miasta Olkusz)? Po raz kolejny przekonujemy się, że inicjatywy lokalne są tłumione w zarodku a Starostwo Powiatowe przedkłada własne korzyści nad korzyści społeczne.