Już czwarty rok z rzędu na osiedlu Słowiki swoją działalność prowadzi klub samopomocy, który wspiera osoby w podeszłym wieku poprzez integrację z młodzieżą. Ośrodek Wsparcia to projekt Klubu Sportowego Flika, w ramach którego kilkadziesiąt osób – oprócz udziału w cotygodniowych zajęciach – pozna ciekawe zakątki południa Polski.
Do tej pory międzypokoleniowa integracja połączyła wielu mieszkańców Olkusza i to nie tylko tych zameldowanych na Słowikach. Ciekawa oferta skierowana do beneficjentów tak przypadła im do gustu, że klub samopomocy stale się rozrasta. W parze ze wzrostem zainteresowania zajęciami ze strony mieszkańców, w tym roku nie poszły środki przeznaczone na prowadzenie Ośrodka.
Przez trzy pierwsze lata funkcjonowania placówki, Flika na jej prowadzenie otrzymywała 108 tysięcy złotych rocznie, z czego 80% tej kwoty pochodziło z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, a 20% zapewniał Urząd Miasta i Gminy Olkusz. Tym razem korekcie uległa suma przekazana na działanie placówki, bowiem w tym roku klub otrzyma dotację w wysokości 87 840 zł. Warto podkreślić, że gminnej klasy na klub samopomocy trafi tyle samo pieniędzy co w latach poprzednich, czyli 21 600 zł. Obniżona została dotacja z MUW.
Mniejsze środki nieco ograniczyły możliwości prowadzenia zajęć. Zrezygnowano z marszów nordic walking, a niektóre zajęcia odbywać się będą rzadziej niż dotychczas. – Niestety zmuszeni byliśmy do wykonania takich kroków. Nasza oferta jest jednak nadal na tyle atrakcyjna, że przyciągnie kolejnych beneficjentów projektu. O frekwencję się nie obawiamy – mówi Maria Beszterdo, prezes KS Flika.
Głównym zadaniem Ośrodka Wsparcia na os. Słowiki jest integracja osób powyżej 50. roku życia z młodzieżą szkolną. Wspólne zajęcia ruchowe, artystyczne i kulinarne sprawiają, że różnice pokoleniowe rozmywają się, a obie strony czerpią ze wspólnych działań wiele dobrego. Wydaje się, że najbardziej obleganymi zajęciami będą fitness, wizyty na basenie oraz warsztaty dotyczące obsługi gadżetów elektronicznych. – Oczywiście jak wszędzie część zajęć ma większe grono bywalców, a na innych frekwencja bywa nieco słabsza. Mimo wszystko i tak działamy ponad wymogi projektu, które mówią o 30 osobach. U nas w roku 2016 do projektu przystąpiło 79 osób – zaznacza Urszula Ryza, kierownik Ośrodka Wsparcia
W ostatni poniedziałek 30 stycznia, w Osiedlowym Klubie „Kubuś” odbyła się gala, podczas której przedstawiciele Fliki podsumowali miniony rok i zarazem przedstawili plany na kolejne miesiące.
Do dotychczasowych zajęć dołączyły konsultacje z psychologiem, a także „Wieczory ze sztuką”. Zgodnie z planem odbywać się będą również „Słowikowe metamorfozy ciała i ducha”. Dodatkowo Flika proponuje: „Potrzebuję – Oferuję” – aktualizowaną na bieżąco tablicę potrzeb i oferowanej pomocy w zakresie wymiany usług lub przedmiotów, „Osiedlowe mole książkowe” – kącik czytelniczy oraz wymiana książek pomiędzy uczestnikami projektu, a także „Wspólne smakowanie świata” – czyli po prostu wyjazdy integracyjne w ciekawe zakątki kraju. Przed rokiem członkowie klubu samopomocy nie tylko odwiedzili górskie termy, ale także zwiedzili Wrocław. Teraz oprócz zimowego kuligu z ogniskiem planowe są wyjazdy m.in. do Krynicy.
– Zajęcia według harmonogramu to jedno, ale pomocą naszym beneficjentom służymy codziennie w dni powszednie. Jesteśmy na etapie tworzenia swojej nowej siedziby przy ul. Batalionów Chłopskich 2 pod Klubem „Kubuś”. Tam zawsze będzie można przyjść i porozmawiać o swoich problemach. Jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Serdecznie zapraszamy. – zaznacza Maria Beszterdo.
W artykule jest napisane 108 tysięcy rocznie przecież…
Mieszko 12 i lux 33, warto, zanim się napisze komentarz, poznać faktyczną wartość projektu na 2017 rok, a także, jakie było finansowanie w latach poprzednich. Nie uchodzi pisać publicznie takich kłamstw. Ale to już kwaestia honoru i uczciwości, a to jak widać zalety bardzo rzadkie….. 🙁
Dokładnie to około 150 tysięcy złotych rocznie. Oczywiście, że inni zazdroszczą… kto by nie chciał operować takimi środkami.
Ponad 100 tysięcy. Przecież nie robią tego społeczne, za friko. Jakby nie ta kasa to by nikt się tego nie podjął.
Gratulacje dla społeczności Osiedla Słowiki! Myślę, że inne rejony naszego miasta mogą pozazdrościć aktywności ludzi i zdolności organizacyjnych, kreatywnosci realizatorów projektu. Życzę dalszych sukcesów! 🙂