Bliźniacy Kacper i Filip Banysiowie już niedługo będą obchodzili swoje 1. urodziny. Jednak w ich przypadku radość z narodzin i rozwoju miesza się z niepewnością o jutro. Wszystko przez poważne schorzenie siatkówki, tzw. retinopatię wcześniaczą. Chłopcy tracą wzrok. Aby zatrzymać postęp choroby potrzebne jest kosztowne leczenie. Stąd prośba o pomoc i kolejne spotkania z ludźmi dobrej woli. To ostatnie odbyło się w bolesławskim Dworze. Koncert charytatywny pozwolił wesprzeć rodzinę kwotą ponad 3 tysięcy złotych.
Oczywiście pieniądze zebrane do puszek są ważne, ale w takich akcjach chodzi również o to, aby o problemie dowiedziało się szersze grono odbiorców. Tylko wtedy chwytająca za serce historia nie zostanie zapomniana, a główni bohaterowie zyskają możliwość na normalne życie wzorem swoich zdrowych rówieśników.
Zaczęło się od zapytania Społecznego Komitetu „Mallam”, który wystąpił z prośbą do Centrum Kultury w Bolesławiu o pomoc w organizacji akcji na rzecz chłopców. W ich przypadku czas odgrywa znaczącą rolę. – Nie zastanawialiśmy się długo. Zaangażowaliśmy wszystkie możliwe siły i postanowiliśmy dołożyć swoją cegiełkę do ratowania oczek tych przecudownych chłopców – mówi Barbara Rzońca, dyrektor CK.
Dlatego w minioną sobotę bolesławski Dwór zamienił się w niezwykłe miejsce, gdzie nie tylko mówiło się o potrzebie pomocy. Za słowami poszły również czyny. Wszystkich gości, którzy odpowiedzieli na zaproszenie witała Orkiestra Dęta ZGH „Bolesław” pod batutą Jerzego Sojki. W zabytkowej siedzibie Centrum Kultury oprócz kwesty i licytacji trwały też występy artystyczne oraz pokazy. O tę pierwszą część zadbali tancerze z „9 alei stylu”, dwóch grup „Psotek” oraz „Kropka.pl”. Przed mikrofonem stanęli natomiast członkowie Studia Efendi Clue, a na scenie wystąpiły również panie z zaprzyjaźnionej formacji „Ladies Fitness & Dance”. Miłym przerywnikiem były także pokazy pierwszej pomocy w wykonaniu strażaków OSP z Bolesławia i Bukowna Starego. Każdy mógł liczyć na smaczny poczęstunek dzięki niezawodnym żołnierzom z LOK Bukowno, a efektowny pokaz baniek mydlanych urządził Glutaminian Sodu.
Akcja „#wrzuć piątaka na bliźniaka” pozwoliła zebrać na leczenie Kacpra i Filipa 3 012,61 zł. Choć to tylko kropla w morzu potrzeb związanych z ewentualnym wyjazdem do zagranicznej kliniki, to jednak wydarzenie śmiało można uznać za bardzo udane. Zaangażowanie wszystkich stron było ogromne.
Kacper i Filip przyszli na świat trzy miesiące wcześniej niż planowali lekarze. Rodzice razem z chłopcami w szpitalu spędzili ponad sto pierwszych dni życia. Bracia od początku borykali się z niewydolnością oddechową i krążeniową. Szybko przyplątały się inne poważne dolegliwości, jak np. retinopatia wcześniacza – uszkodzenie siatkówki powstałe w okresie okołourodzeniowym. To schorzenie powoduje, że bliźniacy tracą wzrok. Chłopcy przeszli już kilka operacji, jednak czekają ich kolejne i to najlepiej poza granicami Polski. Takie przypadki leczy się w Niemczech lub w Stanach Zjednoczonych. Nie trzeba być żadnym ekspertem aby wiedzieć o ogromnych kosztach związanych najpierw z zabiegami, a później i z rehabilitacją. Rodziny chłopców na pokrycie wszystkich kosztów leczenia nie stać.
Pomóc Kacprowi i Filipowi można w każdej chwili. Numer konta: 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010, z tytułem: „Darowizna na rzecz Filip i Kacper Banyś B/128”. Chłopcy są podopiecznymi fundacji „Złotowianka”.
Fot. Centrum Kultury im. Marii Płonowskiej w Bolesławiu
