Remis na boisku Clepardii zanotowali piłkarze IV-ligowego KS-u Olkusz, którzy po świetnym początku rundy wiosennej od pięciu spotkań pozostają bez zwycięstwa. Odwrotną serię notują natomiast zawodnicy V-ligowej Przemszy Klucze. Podopieczni Grzegorza Jurczyka pokonali u siebie 2:1 Przebój Wolbrom i wspólnie z Orłem Iwanowice dzielą pozycję wicelidera KO gr. I.
IV liga:
Clepardia Kraków – KS Olkusz 1:1 (1:1)
Olkuszanie lepszego początku nie mogli sobie wymarzyć. Goście lewą stroną boiska przeprowadzili oskrzydlającą akcję zakończoną dokładną wrzutką i strzałem z najbliższej odległości Smolarczyka. Gospodarze jednak nie pozostali dłużni i kwadrans później wyrównali. W polu karnym Dudzik nieprzepisowo powstrzymywał Michalskiego więc arbiter wskazał na jedenasty metr. Strzał Próchny był formalnością. W następnej akcji Clepardia mogła już prowadzić, jednak Bosak spudłował. Mecz zakończył się remisem.
Klasa Okręgowa:
PRZEMSZA Klucze – PRZEBÓJ Wolbrom 2:1 (2:1)
Wszystkie bramki w tym derbowym pojedynku padły przed przerwą. Przemsza prowadziła po samobójczym trafieniu Łaskawca, od którego odbiła się piłka posłana w pole karne przez Kocjana. Mijał premierowy kwadrans, a kibice ponowni byli świadkami kuriozalnego trafienia. Po drugiej stronie boiska rzut wolny egzekwował Karpiński, a że piłki nie sięgnął interweniujący Tomsia, to ta zatrzepotała w siatce. Rezultat z rzutu karnego ustalił Majcherkiewicz. Chwilę wcześniej to właśnie on był faulowany.
PILICZANKA Pilica – BOLESŁAW Bukowno 0:2 (0:0)
Dla piliczan ta porażka może okazać się fatalna w skutkach. Wszystko przez to, że solidarnie wygrywały zespoły wyprzedzające drużynę Jarosława Raka i teraz Piliczanka do trzeciej od końca Zieleńczanki traci już pięć punktów. O zwycięstwie Bukowna zadecydowała druga połowa i dwa stałe fragmenty gry. Wynik po godzinie w zamieszaniu na przedpolu Kantora otworzył Szczepanik, a kropkę nad „i” postawił Wdowik, który trafił bezpośrednio z rzutu wolnego.
SOKÓŁ Kocmyrzów – SPÓJNIA Osiek 1:3 (0:3)
Podopieczni Krzysztofa Ducha w walce o utrzymanie odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo. Wygrali w Kocmyrzowie z fatalnie spisującym się wiosną Sokołem i dzięki temu mogą nieco odetchnąć przed następnymi meczami. Kwestię kompletu punktów goście rozstrzygnęli już w pierwszej połowie. Błyskawicznie na listę strzelców wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem wpisał się P. Żmuda, niebawem z dośrodkowania Czarnoty użytek zrobił A. Żmuda, a gdy mijał drugi kwadrans w polu karnym faulowany był P. Duda. Niemczyk z karnego szansy nie zmarnował. Gospodarzy stać było jedynie na honorowe trafienie. W doliczonym czasie gry Kalecińskiego pokonał Kozieł.
SŁOMNICZANKA Słomniki – STRAŻAK Przybysławice 5:1 (3:0)
Lider tabeli i główny kandydat do awansu nie zawiódł oczekiwań, pewnie pokonując u siebie drużynę, która od pierwszej kolejki zamyka tabelę. Największy udział w zwycięstwie Słomniczanki miał Chyszczenko – nie tylko zdobył dwie bramki, ale także asystował przy trzeciej autorstwa Kozieła. Jedynego gola dla gości z Przybysławic strzelił rezerwowy Szpunar.
ORZEŁ Iwanowice – GRĘBAŁOWIANKA Kraków 1:2 (1:2)
NOWA Proszowianka Proszowice – BIBICZANKA Bibice 1:1 (0:1)
PRĄDNICZANKA Kraków – ZIELEŃCZANKA Zielonki 1:3 (1:2)
Czołówka tabeli:
1. Słomniczanka Słomniki | 20 | 44 | 47:19 |
2. Orzeł Iwanowice | 21 | 39 | 30:17 |
3. Przemsza Klucze | 21 | 39 | 33:25 |
4. Nowa Proszowianka | 20 | 37 | 43:25 |
5. Grębałowianka Kraków | 21 | 36 | 32:23 |
A-klasa:
Na szczycie tabeli nic nie drgnęło. Prądnik oraz Pogoń wygrały swoje wyjazdowe potyczki, więc przewaga pomiędzy liderem i wiceliderem cały czas wynosi cztery punkty. Zespół ze Sułoszowej triumfował w Gorenicach. Zwycięstwo 3:1 nad Leśnikiem podopiecznym Marcina Górki nie przyszło jednak łatwo. Pierwszy gol Szczepańskiego padł dopiero na kwadrans przed końcem. W następnych minutach przewagę gości powiększyli Gęgotek z Zającem. Leśnik odpowiedział honorową bramką Tondosa. Znacznie szybciej i więcej strzelano w Domaniewicach, gdzie Pogoń Miechów 6:3 pokonała Hetmana Dłużec. Katem beniaminka stał się autor czterech goli Habryn. Po ostatnim weekendzie swoich bohaterów mają także w Przegini i Charsznicy. Promień bez większego trudu ograł u siebie 4:1 Unię Jaroszowiec, a hattricka skompletował Bąbka. Spartak natomiast nie dał szans Northstarowi Miechów (5:0). Trzy z pięciu trafień dla miejscowych to zasługa Cholewy. Pełną pulę na własnych obiektach zainkasowali ponadto gracze Legionu Bydlin – wygrali 2:0 z Żarnowcem oraz Ospelu Wierbka, którzy grającej przez cały mecz w 9-osobowym składzie Wielmożance zaaplikowali siedem goli. W Kocikowej zamykająca tabelę Piliczanka II nie sprostała Centurii Chechło (1:4).
Czołówka tabeli:
1. Prądnik Sułoszowa | 22 | 53 | 57:23 |
2. Pogoń Miechów | 22 | 49 | 65:34 |
3. Legion Bydlin | 22 | 42 | 71:32 |
4. Olimpia Łobzów | 20 | 41 | 69:29 |
5. Ospel Wierbka | 20 | 37 | 51:27 |
B-klasa gr. I:
Po raz drugi z rzędu potknął się lider z Zedermana. Błysk po remisie 1:1 w Osieku z rezerwą Spójni , tym razem stracił dwa punkty kosztem Ospelu II Wierbka (0:0). Na cztery punkty do prowadzącego Błysku zbliżyła się Laskowianka, która rozgromiła u siebie 8:1 rezerwę Hetmana Dłużec. Także cztery oczka do lidera, tyle tylko że mając do rozegrania jedno spotkania więcej mają zawodnicy Starego Bukowna. LZS mimo małych problemów pokonał na własnym obiekcie 4:2 Spójnię II Osiek. W Wolbromiu Przebój II przegrał 2:6 z Przemszą II Klucze.
B-klasa gr. II:
W Kolbarku miejscowej Błyskawicy 0:2 uległa Dłubnia Jangrot-Trzyciąż, ale nawet ten wynik nie był w stanie zepchnąć lidera na dalszą pozycję, bowiem dwa punkty sensacyjnie stracił też drugi w tabeli Sokół. Zespół z Gołaczew tylko zremisował u siebie 1:1 z najsłabszą w całej stawce Nidzicą Słaboszów. Tym sposobem szansę ataku na szczyt ma Orzeł Kwaśniów, który w miniony weekend nie zagrał, a jego potyczka ze Zrywem Przesławice została przeniesiona na koniec miesiąca. W trzech innych spotkaniach do zera wygrywali gospodarze – najbardziej efektownie 6:0 Czapla Czaple Małe z Trzema Bukami Wierzchowisko. Strumyk Zarzecze 3:0 ograł Błękitnych Falniów, a Victoria Smroków 2:0 pokonała Cobrę Wężerów.