klos_-_biskupice_1

LKS Kłos Olkusz – MKS Biskupice 3:1 (19:25, 25:14, 25:23, 25:23)

Runda zasadnicza w siatkarskiej III lidze dobiegła końca. Na finiszu rozgrywek olkuski Kłos porażkę z MKS Andrychów osłodził sobie zwycięstwem nad MKS Biskupice. Pierwszy set nieoczekiwanie dla gości, trzy kolejne to już dominacja miejscowych i godne pożegnanie z publicznością. Zespół Romana Sochy do walki o II ligę przystąpi z drugiego miejsca w tabeli.

17 grudnia olkuscy siatkarze wygrali w Biskupicach bez straty seta. W rewanżu też byli zdecydowanym faworytem i choć trudnego początku zdołali zgarnąć komplet punktów.

Set I: Zaczęło się sensacyjnie. Przyjezdni zaskoczyli Kłosa dobrą zagrywką i atakiem, a olkuszanie oddali zbyt wiele punktów po własnych błędach. Gra ze strony gospodarzy była „szarpana”, brakowało pomysłu. Co innego podopieczni Roberta Nowaka, którzy konsekwentną postawą doprowadzili do lekkiej konsternacji na widowni. Bo przecież porażki 19:25 nikt z publiczności się nie spodziewał.

Set II: Kłos wstaje z kolan i obejmuje szybkie prowadzenie. 4:1 krótka Bartnika, 5:1 as serwisowy D. Sochy, 6:1 atak Chachulskiego. Przewaga miejscowych systematycznie rośnie, a Biskupice nie znajdują recepty na skutecznych rywali. 16:7 po kolejnym punkcie Chachulskiego, 21:10 po efektownym podwójnym bloku. Kolejne piłki kończy junior Barczyk i jest już 23:12. Na zakończenie efektowna krótka Bartnika i zwycięstwo 25:14.klos_-_biskupice_2

Set III: Po dwóch szybkich partiach, gra wyraźnie się wyrównuje. Prowadzenie zmienia się co chwilę, a wynik oscyluje w granicach remisu. Cały czas skuteczność w olkuskim ataku podtrzymują Chachulski z Bartnikiem. Powoli rozkręca się również D. Socha. Goście niebezpiecznie odskakują na 13:16, jednak i tym razem krótka pogoń kończy się sukcesem. Atakuje aktywny Chachulski, R. Socha trafia bezpośrednio z zagrywki i jest remis po 16. Decydujące o wygraniu seta okazały się dwa punkty zdobyte przez olkuszan przy stanie 19:19. Skromną zaliczkę miejscowi utrzymali do końca i po emocjonującej ostatniej wymianie triumfują 25:23.

Set IV: Właściwie kopia poprzedniej partii. Biskupice prowadzą 12:8, lecz i tym razem nie potrafią utrzymać przewagi. Olkuszanie wyrównują na 15:15, dwa punkty z rzędu – atakiem i blokiem zdobywa Bartnik, a D. Socha wbija rywalom asa serwisowego i teraz to Kłos prowadzi 18:15. Kolejna huśtawka nastrojów i przy remisie 19:19 o przerwę prosi trener Socha. Krótka pauza dobrze podziałała na miejscowych, w szczególności na młodszego z klanu Sochów. Ostatnie piłki kierowane były właśnie do zawodnika oznaczonego nr 5 na koszulce, a ten systematycznie pogrążał gości. Atak na 25:23 i można było unieść ręce ku górze.

klos_-_biskupice_3– Emocji nie brakowało, ważne, że zwyciężyliśmy. Z osiemnastu spotkań wygraliśmy szesnaście. Niestety oba słabsze występy zaliczyliśmy w starciu z liderem z Andrychowa. Jednak i tak końcowa ocena zasadniczej części sezonu jest bardzo pozytywna. Szkoda, że nie wszyscy potrafią docenić naszego wysiłku. Dotacje z Urzędu Miasta na sport są lekko mówiąc krzywdzące. Otrzymaliśmy raptem 30% kwoty, jaka trafi na konto drużyny piłkarskiej z dolnych rejonów IV ligi. To bardzo boli – nie kryje emocji Janusz Mentlewicz, prezes Kłosa.

Mimo problemów, teraz olkuskich siatkarzy czeka walka o II ligę. Trener Socha, jak i jego zawodnicy są pełni optymizmu, ale niestety też i obaw o swoją przyszłość. Dobre wyniki są najlepszą kartą przetargową do starań o większe pieniądze. Dlatego trzymamy kciuki za powodzenie misji awansu. Być może wtedy dla olkuskiej siatkówki nastaną lepsze czasy.

LKS Kłos Olkusz – MKS Biskupice 3:1 (19:25, 25:14, 25:23, 25:23)

Olkusz: Kotas, Kowalczyk, Szczepanik, Kaliś, D. Socha, Chachulski, Kakos, R. Socha, Zioło, Bartnik, Sowicki, Barczyk.

Biskupice: Bartak, Wojtyczka, Dyjak, B. Dudek, Pilch, T. Dudek, Pajączkowski, Flaszowski.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:27972}{joomplu:27963}{joomplu:27957}{joomplu:27953}


0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze