Coraz więcej emocji towarzyszy wydarzeniom z os. Pomorzany. Mieszkańcy przez długie miesiące zmagali z brakiem kanalizacji, później asfaltu, a teraz mają kolejne problemy, tym razem sportowo-rekreacyjne. Co istotne, akurat w tym przypadku wcale nie chodzi o opieszałość urzędników i firm zewnętrznych, tylko o sąsiedzką niezgodę.
– Mam pytanie dotyczące boiska szkolnego przy SP 6 w Olkuszu. Jak dowiedziałem się z lokalnej gazety nie obowiązuje aktualnie porozumienie na korzystanie z boiska szkolnego zawarte między dyrekcją a sąsiadem działki, przy której boisko się znajduje. Proszę o odpowiedź na pytanie: czy można swobodnie korzystać z tego obiektu, czy też trzeba podpisać umowę na użytkowanie boiska? Jeśli tak, to do kogo trzeba zgłosić chęć skorzystania z niego, choćby nawet po to, aby ktoś otworzył zamkniętą na kłódkę bramę – napisał do nas czytelnik z Pomorzan.
Podobnych głosów ze strony mieszkańców jest więcej, a sprawa zamkniętego boiska oraz opóźniona budowa nowego placu zabaw z siłownią zewnętrzną w ramach zwycięskiego projektu Budżetu Obywatelskiego Olkusza doczekały się już niejednej prasowej publikacji.
Boisko tylko dla uczniów
Wspomniane boisko sportowe przy SP nr 6 w Olkuszu zlokalizowane jest na działce szkolnej. Od 2009 roku na działalność dyrektora szkoły zaczęły wpływać skargi dotyczące uciążliwości wynikających z eksploatacji boiska, a także wezwania do zaprzestania korzystania z obiektu w godzinach popołudniowych oraz w dni wolne. Nadawcą skarg był właściciel działki sąsiadującej z boiskiem – Bogdan Włodarz.
W wyniku wielu spotkań zainteresowanych stron z udziałem przedstawicieli Gminy Olkusz oraz negocjacji w tej sprawie zawarte zostało porozumienie pomiędzy dyrekcją szkoły a panem Włodarzem w kwestii zasad funkcjonowania boiska. Następne porozumienia zawierane były w wyniku kolejnych negocjacji. Ostatnie z nich zawarte zostało 24 czerwca 2013 r. na okres do 31 sierpnia 2014 r. W zakończonym z końcem czerwca roku szkolnym 2014/2015 nie zawarto nowego porozumienia. Z wyjaśnień dyrektora szkoły Barbary Lubaszki wynika, że boisko funkcjonuje zgodnie z dotychczasowym porozumieniem, mimo iż konkretna umowa nie została podpisana.
Okres wakacji niesie ze sobą dodatkowy problem. Zajęcia lekcyjne są zawieszone do września, a więc i boisko ze sztuczną nawierzchnią jest nieużywane. Jak informuje UMiG oraz dyrekcja szkoły dzieje się tak: „…z uwagi na chęć zachowania jego dobrego stanu”. Ewentualny wynajem boiska na potrzeby mieszkańców, trzeba skonsultować ze szkołą i podpisać stosowną umowę na użytkowanie obiektu. Jest jednak też dobra wiadomość. W poniedziałek odbyło się spotkanie dyrekcji z mieszkańcami, w sprawie letnich zajęć sportowych pod kierunkiem instruktora. Ruszą one niebawem. Szczegółowy harmonogram będzie niebawem dostępny w sekretariacie SP 6.
Zamknięty stadion
Alternatywą dla obiektu szkolnego jest stadion na ul. Długiej, ale i tam brama prowadząca na murawę jest zamknięta. Dlaczego? Jest to obiekt należący do MOSiR-u. Wynająć go oczywiście można, ale nie za darmo i wyłącznie na mocy konkretnej umowy (100 zł za godzinę na użytek komercyjny). Obok płyty głównej znajduje się co prawda ogólnodostępny teren rekreacyjny z trawiastą nawierzchnią, ale niestety brakuje mu bramek, więc jakakolwiek piłkarska rywalizacja jest niemożliwa. W latach poprzednich, dzieci i młodzież z Pomorzan miały możliwość korzystania z dużego obiektu w ramach zajęć prowadzonych przez nauczyciela wychowania fizycznego. Szkoła za godzinę użytkowania boiska płaciła złotówkę, a więc tyle, ile za 60 minut treningu płacą placówki oświatowe, stowarzyszenia i kluby sportowe. Co prawda tegoroczna umowa z MOSiR-em nie została jeszcze podpisana, ale ma to nastąpić w najbliższych dniach.
Plac zabaw, czy inwestycja widmo?
Niewykorzystywany potencjał boiska sportowego przy SP 6 to niejedyny osiedlowy problem mieszkańców Pomorzan. Wydawało się, że zwycięstwo w ramach budżetu obywatelskiego poprawi ubogą osiedlową infrastrukturę rekreacyjną. Szybko jednak okazało się, że popierany przez większość mieszkańców osiedla projekt utworzenia za budynkiem szkoły nowoczesnego placu zabaw może zostać wstrzymany przez głos sprzeciwu płynący ze strony roszczeniowego pana Włodarza. Mimo ogromnego zamieszania projekt pod nazwą „Budowa placu zabaw dla dzieci wraz z siłownią zewnętrzną na osiedlu Pomorzany, stanowisko do koszykówki” jest w fazie realizacji. Do końca lipca Pracownia Architektoniczna Archiformacja Marta Wachowiak ze Środy Wielkopolskiej ma wykonać dokumentację projektową. Od sierpnia powinny ruszyć prace związane z wykonaniem zadania społecznego. Przypomnijmy, że projekt złożony do urzędu przez Karolinę Banyś i Ilonę Curyło uzyskał ogromne poparcie wśród mieszkańców i zajął trzecie miejsce w gronie najpopularniejszych projektów konkursowych premierowej edycji Budżetu Obywatelskiego Olkusza.
Jeżeli ten plac zabaw nie powstanie to jest ewidentny znak, że dalej rządzi „stara gwardia”. Wydaje się, że tylko Burmistrz może podjąć wiążące decyzje. Potrzebujemy wiedzieć, że wybory te miały sens i wreszcie na Pomorzanach nasze dzieci będą miały gdzie spędzać wolny czas z rówieśnikami – dotyczy to zarówno placu zabaw jak i boiska szkolnego. Sprawa użytkowania terenów przy szkole ciągnie się już zbyt długo. Potrzebne są efekty. Jak to możliwe, że w demokratycznym państwie jest tyle problemu z powodu sprzeciwu jednego mieszkańca. Po prostu niebywałe. Czasy liberum veto już minęły.
Dzwoniłąm do kandydata PIS-u na radnego z pomorzan Marcina Curylo (który notabene nie mieszka na pomorzanach) aby pomógł w sprawie ale sie wypioł i nic nie zrobi trzeba będzie o tym pamiętać przy następnych wyborach – bo pewnie znowu wystartuje.
Nie zapominajmy o barbarze łąskawiec która też otwarcie nie popiera budowy placu zabaw – tylko ciekawe co obiecał jej za to Dutkiewicz, włodarz, kulawikowa i lubaszka ??
Niestety układ towarzyski pomiędzy Wodarzem, Dutkiewiczem, L.Kulawikową, Lubaszką i jest bardzo silny. ciekawe kto z nich znowu będzie chciał starować w kolejnych wyborach.
Kulawikowa agituje po domach, Dutkiewicz też nie popiera placu, lubaszkowa podpisuje umowy niekorzystne dla mieszkańców którzy chcą skorzystać z boiska – o co tutaj chodzi ??
Koniec starych układów Panie Włodarz. Radny Dudkiewicz już chyba stracił zbyt wiele popierając Pana wyłączność do zarządzania boiskiem szkolnym i terenem pod plac zabaw.
Mam nadzieję, że Burmistrz Piaśnik jest człowiekiem rozsądnym (a przede wszystkim poza waszym zasięgiem) i sfinalizuje inwestycję. Trzymam kciuki. Ta inwestycja jest konieczna. Czy dzieci na Pomorzanach mają się bawić się na ulicy? Niestety tak to teraz wygląda. Apeluję do Władz Miasta o zdrowy rozsądek (do Pana Wodarza nie ma sensu).
Pies na paździerzu nie śpi i drugiemu nie da. Założyciel stadionu i nieistniejącego już klubu „Pomorzanin” przy ul. Długiej- pan Edward gdyby wiedział, że po darmowym przejęciu obiektu nie dopuszcza się rodzimych dzieci jak to było od zawsze- to by się w grobie przewrócił.
postawic płot dźwiekochłonny i niech facet patrzy w ściane zamiast na dzieci.
Skoro boisko jet nieużywane to zrobić z niego parking! Tak jak z boiskiem przy Ekonomiku